Padmé Amidala Naberrie Skywalker

218 33 108
                                    

Ból.

Rozrywał ciało na kawałki.

Jednak kobieta w bieli niemal tego nie odczuwała. Jej umysł zamknął się na zmysły z chwilą nadania imienia drugiemu zrodzonemu z niej istnieniu.

Przed oczami rozbłysła tęcza feerią barw i roztopiona spłynęła we łzach.

Wypłynęła pierwsza łza

Zabłysła ona krwistą czerwienią. Kolorem pasji i miłości, krwi i namiętności.
Tego koloru była twarz Dartha Maula.
Złowieszczego widma wojny i powrotu sithów.
Widma upadku.

Z rzęsy skapnęła druga łza

Jarzyła się ona ogniem i lawą, ukazywała niebezpieczne piękno wulkanicznego Mustafar. Jak niegdyś przepełnione beztroską błękitne, teraz złote i pełne nienawiści oczy Anakina Skywalkera.

Po zaczerwienionym policzku zamknięte we łzie, spłynęły promienie słońca w upalny dzień.

Błyszczały one na pustynnym Tatooine, odbijały się od wydm i piaskowych zasp, świeciły w glinianych budynkach.
Lśniły w błękitnych oczach podekscytowanego chłopca o brudnej czuprynie, gnały wokół niego z pędem powietrza.

Czwarta łza przybrała kolor świeżej trawy

Rozpostarła cudowny krajobraz z roślinnością Naboo, w soczystych barwach zieleni po ciepłym deszczu. Rozpyliła zapach wilgotnej ziemi i budzących się do życia kwiatów. Ukazała piękno flory i fauny planety.

W piątej zamknięto skrawek bezchmurnego nieba

A także spokojną toń wody, drżącą pod dotykiem i opływającą ciało. Dającą ukojenie gardłu i ochłodzenie nerwom. Pomagającą zabrać myśli.

Szósta zebrała w sobie królewskość i zabłysła fioletem

Kolorem senatorskich szat, dostojnie opiewającym moc dyplomacji. Kolorem owocnych dyskusji, sojuszy i wina podczas toastów.

Niespodziewanie wyschła, zapomniana.
Wraz z nią zgasło życie w kobiecie. Zwiędła jak płatek białej, niczym jej dusza, róży.

Wraz z nią zginęła demokracja i wiara w moc dyplomacji.

Ale ONA nie została zapomniana. Stała się symbolem tego, co odeszło.

I matką światła nadziei dla galaktyki.

Rozdział dedykuję moim cudownym 21 obserwującym: Jora_Calltrise, Averil2004, _The_Godfather_, SzychaHP, Lilka_Lala, oopsmykimmich, PolishStarGirl, jedinegasonic, Kohorta, stars_hope_, KingaKenobi, deyo4real, @JZ_Stosk, Eremitka, @KatySelande, StarWarsfan6, -LittleMills-, Alamira006, Jajko5, CrasyGOSIA, miniekukeku

Jednocześnie chcę po raz ostatni podziękować osobom, które towarzyszyły mi podczas publikacji.

Dlaczego?

Ponieważ to ostatni rozdział.

Komuś oprócz mnie przykro? Cisza

Spory odzew w komentarzach przekonał mnie o czymś innym i chociaż nie jestem specjalnie dumna z opublikowanych tekstów, nie usunę książki ani nie przeprowadzę bezsensownej korekty. Będę tęsknić za nią, ponieważ stworzyła łącznik
między mną a Wami. I nigdy nie zapomnę tego czasu.

                                     Wasza
                     Padawanka_Skywalkera

Błękitne Wspomnienia Sᴛᴀʀ Wᴀʀs Where stories live. Discover now