Dzikich gwiazd busz,
gdzie nikt go nie dosięgnie
Siedzi cichutko jak mysz,
Coś go do przepaści ciągnie.Kiedy to się skończy?
Czy gwiazdy świecić przestaną?
A on jakby zmyty
Podnosi rękę i ociera łzy.Ktoś wokół krzyczy,
Ktoś tam woła jego imię
A on tylko udaje siedzącego na pryczy
I liczy gwiazdę za gwiazdą.Czy się obudzi?
Czy jedna z gwiazd rozświetli jego twarz?
I skonczą się łzy?
Skończy się płacz?
ŞİMDİ OKUDUĞUN
committed crimes
ŞiirCommitted crimes. Nasze zbrodnie. Nasze życie. Niech zło i dobro walczą w nas. Kto wygra? Przeznaczenie.