Teen Wolf [ Zodiacs]

Jak go zdradzisz cz2

Rak-Stiles
Szłaś właśnie do Theo , kiedy Wpadłaś w jakąś pułapkę,
-Ałaaaaa!
Nie mogłaś się wydostać ,nagle zobaczyłaś w oddali Stiles.
-Stiles...stiles..tu
-O cześć [T.I] pomóc ci?
- Tak proszę
Stiles jednym ruchem rozwalił pułapkę rękami.
-Wow Stiles jak to zrobiłeś?
- Nie jestem Stiles tylko Nogitsune
-O nie odejdź odemnie!-powiedziałas
-O nie nie a co jak coś ci zrobię twój chłopaczek Theo będzie wściekły haha!
Nic nie zrobisz bo jesteś tylko głupią banshee.
- Co ty chesz zrobić!
-Napisałem do Twojego chłopaka że tu będziesz i wiesz co właśnie tu idzie a teraz cie pocałuje a ty oddasz pocałunek.
-Nie!
-JEŚLI TEGO NIE ZROBISZ TO ZABIJE CIEBIE I THEO!!!
Usłyszałaś Theo więc nogitsune podszedł do cb i cie pocałował, oddawałas pocałunek tylko dlatego że nie chciałaś żeby zabił Theo.
- Co wy Odpierdzielacie!?
-O cześć Theo no widzisz my się kochamy więc się całujemy.-powiedział Stiles
-[T.I] to..to..prawda ?-zapytał smutny Theo
- Tak
- Okej więc... ja..ja..już pójdę nie nawidzę Cię-powiedział theo i pobiegł gdzieś
-Brawo [T.I] teraz twój chłopak ma nauczkę że ze mną się nie zadziera, możesz teraz iść teraz do niego ale i tak ci nie wybaczy hahaha
- Nie nawidzę Cię  potworze -powiedziałas i poszłaś szukać theo
Bliźnięta-Scott
Byłas u Scotta z Stilesem aby go pilnować podczas pełni. Stiles przykuł Soctta do kaloryfera lecz Scott się wyrywał .
-Skarbie muszę iść odebrać tata dzwoni pilnuj Scotta dług może zająć ta rozmowa.
- Okej
Kiedy Stiles wyszedł Scott zaczął się jeszce bardziej rzucać
-Scott uspokój się!-krzyknęłas
- Nie podejdź tu !
- Nie boję się !
-Proszę podejdź
-Emm okej
Podeszłaś dość blisko do Scotta
- Co chcesz?!
- Wiesz Co robię aby się uspokoić ?
- Nie?
-To
I Cię pocałował nie widziałaś co zrobić bo Cię trzymał
-[T.I] SCOTT o ro...?!
Oderwałaś się od Scotta, ponieważ cie puścił
- Nie Stiles to nie tak
-Ta przecież widzę wiesz co Scott sam się pilnuj najlepiej zabij sobie ta Alison ja wychodzę !
-Nie Stiles czekaj
- Nie idź sobie
- Po co to zrobiłeś Scott?!
- Ja przepraszam to nie ja tylko to pełnia
-Dobra idę go poszukać