Witam w kolejnej pracy dotyczącej Felivers! Tym razem do tematu podchodzimy na luziku i tworzymy swoją własną historię na podstawie tego, którego z chłopców byśmy "wybrali". Mam nadzieję, że nowy pomysł przyjmie się dobrze i zapraszam do czytania...
Moi drodzy, jakby mało było wczorajszego wpisu, w którym wybrane były po 3 elementy stylizacji, akcja z wybranym chłopakiem i piosenka z dedykacją, to dziś wpadłam na kolejny genialny pomysł... Maraton! Także zapinajcie pasy i uważnie czytajcie powiadomienia, bo tym wpisem rozpoczynamy dzisiejszy maraton!
Wojtek:
Obudziłaś się koło 12:00, leżąc w łóżku z Wojtkiem, waszą wspólną koleżanką ze studiów i Carlą.Na podłodze walały się resztki jedzenia i inne śmieci. Jęknęłaś na myśl o tym, że zapewne sama będziesz musiała posprzątać, bo nikt inny się za to nie weźmie. Większość imprezowiczów już dawno ulotniła się do swoich domów, więc pewnie tylko Ci, którzy pozostali w mieszkaniu, będą musieli je ogarnąć.
Wstałaś i omijając rozdeptane chipsy ruszyłaś do kuchni, w której zastałaś śpiocego brata Miłosza, przytulającego do siebie konsolę. Zaśmiałaś się na ten niecodzienny widok i postanowiłaś przygotować śniadanie dla pozostałych śpiochów.
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Konrad:
Obudziłaś się, czując okropny ból głowy. Wczorajszego wieczora wypiłaś zdecydowanie za dużo i nie pamiętałaś zbyt wiele z imprezy, ale przynajmniej dobrze się bawiłaś. Miałaś niejasne wrażenie, że stało się coś ważnego, bardzo ważnego. Wstałaś z łóżka, pocierając rękami skronie, próbując sobie przypomnieć jak najwięcej i nagle...
Całowałam się z Konradem...
Nie byłaś pewna czy jest to prawdziwe wspomnienie, czy sen. Twój telefon zawibrował, więc odblokowałaś go, a Twoje serce na chwilę stanęło:
Kondziuuu💙: Dzięki za wczoraj 💞
No cóż, chyba to wydarzyło się naprawdę...
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Cody:
Rodzice odebrali Cię pijaną z domu Miłosza, więc następnego dnia miałaś w domu niezły przypał. Modliłaś się tylko, żeby wszyscy zapomnieli o Twoim istnieniu...
Zboro:
Pierwszym, co zrobiłaś po przebudzeniu było zwymiotowanie na dywanik leżący u stóp Twojego łóżka. Potem obiecałaś sobie, że nigdy więcej nie będziesz już pić. Potem zdałaś sobie sprawę, że nie jesteś w stanie dotrzymać obietnicy. Potem umyłaś zęby i wrzuciłaś dywanik do pralki. Na koniec wyciągnęłaś piwo z lodówki i zupełnie zapomniałaś o wydarzeniach poprzedniej nocy i poranka.
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Miłosz:
Rano napisałaś do Miłosza z propozycją pomocy w sprzątaniu, którą chłopak bardzo chętnie przyjął. Dobrze bawiliście się przy odkurzaniu i myciu podłóg. Potem wypiliście razem kawę i zagraliście w Fifę na konsoli.
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.