Preferencje || Felivers

Co Cię w nim zachwyciło?

Wojtek:

Jego pasja. Dla Ciebie granie na perkusji od zawsze było swego rodzaju czarną magią. Jak to zrobić bez nut? Jak się przygotować? Jak w ogóle zacząć? Samo odkrycie, że oprócz rąk trzeba użyć też nóg sprawiło, że od zwykłego wyobrażania sobie tej skomplikowanej procedury rozbolała Cię głowa. On umiał to wszystko tak po prostu, na każdej relacji z koncertu wyglądał, jakby robił to z dużą łatwością, jakby wchodził w swego rodzaju trans. Zawsze miał przy tym morze pozytywnej energii, a skupienie na widoczne na twarzy przerywały pojedyncze uśmiechy, które zawsze posyłał fanom po zakończonej piosence.

Konrad:

Jego oczy. Podobno oczy są zwierciadłem duszy, a jeśli tak, to jego "dusza" niesamowicie Cię przyciągała 😏 już od pierwszego spojrzenia. Ta głęboka niebieska barwa miała w sobie coś magicznego, co trudno było określić, ale nie miałaś/eś nic przeciwko temu, by się w niej zatracić.

Cody:

Kolorowe koszule. Mówią: nie liczy się wygląd, a to, co masz w sercu (i głowie), lecz każdy zwraca uwagę na styl drugiej osoby, nawet jeśli nie jest w stanie otwarcie się do tego przyznać. (w szczególności "królowe"/"królowie" instagrama, do których zacnego grona należysz 😉). Uważasz kolorowe koszule Cody'ego, za coś, co jest jednocześnie oryginalne i urocze. Oby nosił je jak najdłużej!

Zboro:

Jego osobowość sceniczna. Jest zawsze uśmiechnięty i ma pełno energii. Uwielbia kontakt z fanami, zawsze poświęca im maksimum swojej uwagi oraz zachęca do wspólnego śpiewania i zabawy. Wnosi trochę szaleństwa w każdy koncert Felivers.

Miłosz:

Jego włosy. Tamtego pamiętnego dnia w Złotych Tarasach właśnie dzięki pięknym, długim włosom w ogóle zwróciłaś/eś na niego uwagę. Niewielu facetów potrafi wyhodować tak tak bujną i zdrową czuprynę. Nie każdemu jest też ładnie, ale jemu pasują wyjątkowo.