.•°●°•.
- Byliśmy mali i głupi. Zrobiliśmy coś czego nie powinniśmy i nie wiedzieliśmy jakie będą tego skutki. Jednak powórzę się poraz kolejny, nie żałuję, że to zrobiłem. Od zawsze cię kochałem i raczej prędko się to nie zmieni - alfa uśmiechnęła się i dała mi szybki pocałunek w usta.
- Spraw, abym ja również się w tobie tak zakochał - powiedziałem i również pocałowałem Yoongiego.
.•°●°•.
- Będzie dobrze, zobaczysz - spojrzałem w górę, aby spojrzeć alfie w oczy i dodać jej otuchy.
- No nie wiem to mój pierwszy raz - w jego głosie słychać było zdenerwowanie. Zaciskał mocno szczękę i palce na wodzach konia.
- Uwierz mi on wcale nie jest taki zły. Potrafi skakać, a ty świetnie jeździsz, więc nie wiem po co te nerwy. Ja na twoim miejscu bardziej bym się jutrem martwił - zaśmiałem się, a na twarzy Yoongiego zagościł lekki uśmiech.
- Jutrem pomartwimy się jutro, a teraz czas, aby wjechać na parkur.
.•°●°•.
- No i widzisz. Wcale nie było tak źle - powiedziałem, kiedy wprowadzałem Bayou do przyczepy. Yoongi obdarzył mnie sceptycznym spojrzeniem - Zawsze tobie coś nie pasuje. Wszytsko może być idealnie, ale zawsze będziesz marudził, że ci puknął na *L.
- Bo gdybym mu dał łydkę i trzymał równe tępo podczas najazdu to by nie puknął - zaczął znów marudzić.
Zamknąłem przyczepę, podszedłem do Yoongiego i położyłem swoje usta na jego. Alfa oddała pocałunek i obięła mnie w pasie.
.•°●°•.
Była 17 rano, kiedy z Minem wróciliśmy do pokoju. Pomagałem Minowi zdejmować szaty i te wszytkie rzeczy, których nazw nie pamiętam. Nagle usłyszałem otwieranie drzwi. Razem z wampirem spojrzeliśmy w tamtą stronę, lecz widząc dwie bardzo dobrze znane nam kobiety, wróciliśmy do poprzedniej czynności.
- Czyli w niczym nie przeszkodziłyśmy - zaśmiała się moja mama, a na moje policzki wkradł się rumieniec.
- Yoongi, kochanie jak się czujesz? - spytała królowa i spojrzała czule na swojego syna.
- Jest dobrze mamo. Tylko jestem zmęczony, ale jest w porządku - odparł słabym, lecz szczęśliwym głosem. Na ustach pani Min wkradł się szeroki uśmiech, tak samo jak na ustach mojej mamy.
- Nie będziemy wam przeszkadzać. Róbcie co tam robiliście.
- Mamo! - krzyknąłem mocno zarumieniony. Rodzicielka zaśmiała się tylko i wyszła z pokoju, razem z królową.
Poczułem czyjeś usta na mojej szyji. Odwróciłem się i spojrzałem w oczy zmęczonego, nowego króla.
- Chodźmy spać - kiwnąłem głową i położyłem się obok alfy. - Przygotuj się na to, że teraz codziennie będziesz musiał słuchać mojego marudzenia na temat obowiązków i sterty papierów - zaśmiał się.
- Jako twój mąż, zrobię wyjątek i pomogę ci jak będzie trzeba z tymi papierami.
- Jesteś wspaniały - powidział Yoongi. Przycisnął mnie do swojej klatki piersiowej i już po chwili słyszałem jego spokojny oddech. Poszedłem w jego ślady i już po chwili smacznie spałem, wtulony w moją alfę.
*L - klasa w skokach przez przeszkody, dla ciekawskich parkur w L jest ustawiany do 100 cm, 50% przeszkód musi mieć taką wysokość, a reszta 5 cm wyższe lub niższe.
Chciałabym Was poprosić o doczytanie do końca.
Kim_Soojin_ ostatni roździał bajki na dobranoc.
Piszę to tutaj, ponieważ ku mojemu zaskoczeniu zawsze jak wrzucam roździał jest duża aktywność za co naprawdę Wam dziękuję.
Chciałabym podziękować Wszytskim, którzy dotarli do końca i chciałabym podziękować również niektórym osobą z osobna.
Ship_Yaoi dziękuję za pisanie mi "miłego dnia" czy "miłej nocy". To naprawdę miłe z Twojej strony. I możesz mi wierzyć, że jak czytałam Twoje "miłego dnia" to szczerzyłam się jak głupia do telefonu
aesthetic-taes dziękuję za komentowanie i podniesienie mnie na duchu
_Ronnii, _HanMinHee_ dziękuję za oddawanie głosów i to nie tylko w Fun With Vampire
nie_twoj_diler dziękuję za komentowanie i poprawianie moich błędów
Dziękuję też każdej osobie z osobna za miłe słowa, po których cieszyłam się jak głupia.
Jeszcze raz dziękuję Wam za wszystko, bo w życiu bym się nie spodziewała, że moje wypociny się komuś spodobają.
YOU ARE READING
Fun With Vampire | YoonMin ✔
Fanfiction"Jak może być dobrze w miejscu, gdzie każdy może mieć nad tobą kontrolę? " "- Nie musisz się mnie bać. Wiem, że to trudne dla ciebie, ale możesz być spokojny. Nie jestem tu po to, aby zrobić ci krzywdę. Możesz na mnie polegać, mimo iż nie znamy się...
Epilog
Start from the beginning
