5. Druga zasada zwycienstwa.

92 7 1
                                    

Przez trzy dni myślałem nad słowami trenera odnośnie zasad zwycięstwa, co miała na myśli je mówiąc... westchnąłem i wróciłem głową do chwili obecnej w klasie, zapisałem wszystko o czym mówił nauczyciel i dalej pod ławką podnosiłem nogi, tak by nie uderzyć o ławkę.

Gdy zadzwonił ostatni dzwonek spakowałem się i razem z Shinsuke i Aoi pobiegliśmy do klubu na spotkanie przed najbliższym meczem. Gdy weszliśmy już na spokojnie do pokoju klubowego większość składu już w nim było, brakowało tylko dwóch pierwszoklasistów. Pewnie zaraz przyjdą, może nauczyciel ich zatrzymał. He? Odwróciłem się. Ugh... otworzyłem oczy zabierając ręce spod głowy, leżąc pod spóźnionym zawodnikami.

— Nanamori! Jel! Jes... — Haruka? Podniosłem się lekko, gdy nie słyszałem już jej głosu — Matsukaze-Senpai! — zielonowłosa podbiegła i chwytając za kołnierze mundurków leżących zawodników i postawiła ich do pionu — może byście coś powiedzieli?

— Odstaw ich Haruka, nic takiego nie zrobili — poprosił Shindou z Kirino.

Zielonowłosa puściła chłopców i uśmiechnęła się miło, w tych momentach brakuje mi starych czasów, ale nowi zawodnicy też mają w sobie tą niezmienną miłość do piłki, szczególnie ta dwójka, przypominają mi mnie i Shinsuke. Uśmiechnąłem się do nich, wstając.

Hakkuren zmieniło trochę swój styl gry... nawet mają nowych gracz, nic w tym dziwnego trzecioklasiści odeszli, zaraz ten styl gry skąd ja go znam. Swoboda i indywidualność, a jednocześnie synchronizacja i delikatność... to niesamowite, że tak zmienili swoją grę. Zmienili nawet kapitana na dziewczynę, swoje pozycje... ciekawe, jak silni są teraz.

— Powinniśmy uważać na zawodnika z dziewiętnastką — z zamyślenia wyrwał mnie głos trenera Endou pokazującego nam zdjęcie kapitana.

— Z informacji wynika, że się przeniosła, ma na kącie kilka fauli, ale również całkiem sporą celność, jest jednak duża szansa, że nie zagra w składzie przeciwko nam, ze względu na małą frekwencję meczową, choć warto przygotować się i na to, że zagra — wtrącił trener Kidou.

Wsłuchałem się w każde słowo, które opisywało wszystkich zawodników, zmiany doszły naprawde daleko, to mi się podoba! Tak! Ale się nie mogę teraz tego meczu doczekać! Po wysłuchaniu taktyki mogliśmy się wychodzić do domów, kątem oka zauważyłem, jak mozolnie wychodzi Tsurugi, przypomniało mi to słowa trenera.

— Tsurugi! Zaczekaj! — podbiegłem do niego — „Druga zasada zwycięstwa, to zaufanie całej drużyny do siebie nawzajem" jak to rozumiesz?

Widziałem niezrozumienie w jego wyrazie twarzy, ale wiedziałem, że zastanawia się nad tymi słowami. Tak jak powiedziałem te słowa nagłos, wydawają się prostsze do zrozumienia, ale to wrażenie, że ona jednak nie jest taka prosta, jak cały czas myśle.

— Żeby wygrać drużyna musi na sobie polegać — odparł zarzucając torbę na plecy — jeśli to wszystko to cześć.

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Apr 12, 2020 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Wzniećmy wiatrem pożar w sercach drużyn|| Matsukaze Tenma.Where stories live. Discover now