𝗙𝗶𝘃𝗲

1.8K 78 75
                                    

𝘾𝙞𝙚𝙠𝙖𝙬𝙚 𝙘𝙯𝙮 𝙧𝙚𝙨𝙯𝙩𝙖 ,,𝙚𝙠𝙞𝙥𝙮'' 𝙢𝙣𝙞𝙚 𝙥𝙤𝙡𝙪𝙗𝙞...

Szybkim krokiem wróciłam do pokoju.
- Idziesz na kolacje? - spytała mama
- Nie mam ochoty. - odpowiedziałam bez emocji. Byłam bardzo zmęczona podróżą, jednocześnie podekscytowana wydarzeniem w windzie.
- Przyniosę ci coś. Do zobaczenia. - powiedziała i wyszła. Postanowiłam wrzucić zdjęcie na insta ( znowu ) z moimi psiapsiółami hehe.

𝗟𝗲𝗮𝗼𝗿𝘁𝗮𝗴𝗮_

♥️ 💬 𝗹𝗶𝗸𝗲 𝗶𝘁 @𝗺𝗶𝗹𝗹𝗶𝗲𝗯𝗼𝗯𝗯𝘆𝗯𝗿𝗼𝘄𝗻 𝗮𝗻𝗱 𝟯𝟰 𝟲𝟳𝟴 𝗟𝗲𝗮𝗼𝗿𝘁𝗮𝗴𝗮_  z moimi diabełkami 🥵🤤😈____________________________________@𝗺𝗮𝘅𝗵𝗲𝘀𝘀𝗲𝘅 🥺😳😍@𝗿𝗼𝘀𝗲𝘀𝗮𝗹𝗺𝗼𝗻𝗺𝗮𝗿𝘆 moje aniołki 😍👼@𝗨𝘀𝗲𝗿𝟳𝟰 urocz...

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

♥️ 💬 𝗹𝗶𝗸𝗲 𝗶𝘁 @𝗺𝗶𝗹𝗹𝗶𝗲𝗯𝗼𝗯𝗯𝘆𝗯𝗿𝗼𝘄𝗻 𝗮𝗻𝗱 𝟯𝟰 𝟲𝟳𝟴
𝗟𝗲𝗮𝗼𝗿𝘁𝗮𝗴𝗮_ z moimi diabełkami 🥵🤤😈
____________________________________
@𝗺𝗮𝘅𝗵𝗲𝘀𝘀𝗲𝘅 🥺😳😍
@𝗿𝗼𝘀𝗲𝘀𝗮𝗹𝗺𝗼𝗻𝗺𝗮𝗿𝘆 moje aniołki 😍👼
@𝗨𝘀𝗲𝗿𝟳𝟰 urocze
@𝗨𝘀𝗲𝗿𝟯𝟵 mega! Wpadaj na mój profil!
@𝗺𝗶𝗹𝗹𝗶𝗲𝗯𝗼𝗯𝗯𝘆𝗯𝗿𝗼𝘄𝗻 hi Lea 😊
@𝗟𝗲𝗮𝗼𝗿𝘁𝗮𝗴𝗮_ @𝗺𝗶𝗹𝗹𝗶𝗲𝗯𝗼𝗯𝗯𝘆𝗯𝗿𝗼𝘄𝗻 hi Millie ☺️

  ฅ^•ﻌ•^ฅ

Obudził mnie dźwięk otwierających się drzwi. Sprawdziłam godzinę na telefonie. 18.45 musiałam najwidoczniej zasnąć. Mama weszła do pokoju i stanęła nade mną.
- Lea wstawa idziemy poznać ludzi z planu! - powiedziała zadowolona Carole. Chwila! Czy to znaczy że tam będzie NOAH?! O nie jak ja wyglądam?
Poszłam szybko do łazienki i rozpuściłam włosy.
Szybko wzięłam moją pomadkę w kolorze jasnego bordo i pomalowałam lekko usta. Efekt mi się podobał. Wyszłam z łazienki i udałam się z mamą do dużego pokoju. Było tam mnóstwo stroi, peruk, dodatków i stylistów oczywiście. Gdy weszłyśmy dalej jakiś facet do nas podszedł. Typowy goryl
- Carole Ortaga? - mama kiwnęła głową - Po lewej stronie jest pani stanowisko. A ta dziewczyna to?
I w tym momencie podeszła do nas Millie.
- Lea cześć. - uśmiechnęła się
- Hejka - odpowiedziałam odwzajemniając jej gest.
- To moja córka. - powiedziała moja mama
- W takim razie obie panie wpuszczę. - powiedział ochroniarz i się odsuną.
- Kochanie ja idę na moje stanowisko przygotować rzeczy potrzebne na jutro - powiedziała mi mamusia
- Oh dobrze
- Chodź ze mną Lea zapoznam cię z resztą ekipy jak obiecałam - powiedziała Millie
- No.. dobrze - powiedziałam niepewnie i się uśmiechnęłam.
Szłyśmy chwilkę z Millie do jej pokoju.
- Myślisz że mnie polubią? - spytałam z nadzieją
- Jeśli ja cię polubiłam, to oni tym bardziej - zaśmiała się dziewczyna - a i mów do mnie Mills, tak mówią do mnie przyjaciele
- Dobrze. Na mnie wszyscy mówią Lea, ale jak wolisz możesz mówić Leuś. - zaśmiałam się, bo wiem że tak mówią do mnie dziewczyny z Hollywood. Kocham je...
- Jesteśmy. Oto mój pokój. - powiedziała, po czym do mnie dotarło że przecież tam jest Noah. Muszę się postarać nie wyjść na idiotkę i będzie dobrze.
Weszłyśmy. Pokój Mills był bardzo podobny do mojego, ale trochę większy.
- Hej wszystkim. To jest Lea, córka Carol która przyjechała pomóc w stylizacjach dla nas. - przedstawiła mnie dziewczyna. Wszyscy zebrani w pokoju czyli Sidie, Finn, Gaten, Caleb i Noah zaczęli mnie lustrować wzrokiem. Pierwszy podszedł do mnie Gaten
- Hej. Miło cię poznać - powiedział z tym swoim śmiesznym uśmiechem
- Cześć. Ciebie również bardzo miło poznać. - Zachichotałam. Potem przywitałam się z Sidie, Finem i Calebem. Na końcu podszedł Noah. Serce zaczęło mi walić jakbym zaraz miała zejść na zawał.
- Hej jestem Noah. Miło poznać nową osobę w moim wieku - powiedział i pokazał mi rząd swoich białych zębów.
- Mi też miło jest ciebie poznać.

𝗣𝗢𝗩 𝗡𝗼𝗮𝗵
Millie weszła z jakąś dziewczyną do pokoju. Mówiła nam o niej ale nie myślałem że będzie tak ładna. Widziałem ją na insta, ponieważ polubiła wszystkie moje posty. Myślałem że jak nas zobaczy to się wydrze jak to większość fanek ma w zwyczaju. Jednak tak nie było. Ucieszyło mnie to.
Wszyscy się zdążyli już z nią przywitać i teraz była moja kolej.
- Hej jestem Noah. Miło poznać nową osobę w moim wieku. - powiedziałem pewny siebie. Wiem że dużo dziewczyn na mnie leci.
- Mi też jest miło ciebie poznać - odpowiedziała i uśmiechnęła się. Uroczo się uśmiecha swoją drogą.
Rozmawialiśmy dłuższy czas dopóki dziewczyna nie powiedziała że musi się zbierać bo już późno.

𝗣𝗢𝗩 𝗟𝗲𝗮
Chciałam wychodzić gdy nagle...
- Odprowadzę cię. - powiedział a raczej stwierdził Noah
- No dobrze jeśli chcesz. Ale ostrzegam mieszkam na samej górze. - zaśmiałam się
- Nie mam z tym żadnego problemu. - odpowiedział z łobuzerskim uśmiechem
Wychodząc pożegnalna się z Mills i Sid. Bardzo się polubiłyśmy. Widziałam też uśmieszek pod nosem Finn'a na słowa Noah że mnie odprowadzi. Chłopak posłał Finn'owi mordercze spojrzenie a ten tylko wybuchną śmiechem.
Wyszliśmy z pokoju
- Naprawdę miło spędziłem z tobą czas - powiedział a ja zachichotałam.
- Ja z tobą i resztą również. - odpowiedziałam szczerze.
- Dam ci mój numer telefonu. - znowu stwierdził.
Więc wymieniliśmy się numerami już pod moim pokojem i pożegnałam chłopaka. Weszłam do pokoju. Mamy jeszcze nie było.
Standardowo umyłam się i poszłam do łóżka.
Jeszcze bawiłam się telefonem zanim zasnęłam.
Nagle dostałam wiadomość.

𝗡𝗼𝗮𝗵 ✌🏻 - Hej piękna
𝗟𝗲𝗮 🤠 - Hej hej
𝗡𝗼𝗮𝗵 ✌🏻 - Co robisz?
𝗟𝗲𝗮 🤠 - Mega się nudzę
𝗡𝗼𝗮𝗵 ✌🏻 - Ja też. Pamiętasz jak Finn mówił że lubi
                   żaby?
𝗟𝗲𝗮 🤠 - Taaak pamiętam.
𝗡𝗼𝗮𝗵 ✌🏻- Zgadnij co
𝗟𝗲𝗮 🤠 - Zaraz, nie mów że...
𝗡𝗼𝗮𝗵 - Tak. Finn kupił sobie żabę, rozumiesz? XD
𝗟𝗲𝗮 🤠 - To nieźle XDDD. Dobra będę się kładła .
               Dobranocka 😊
𝗡𝗼𝗮𝗵 ✌🏻- Dobranoc księżniczko

Czekaj. Wróć. Czy on mnie nazwał księżniczką?!
No dobra powinnam się już na serio położyć bo chyba mam zwidy.
𝗧𝗼 𝗯𝗲̨𝗱𝘇𝗶𝗲 𝘄𝘀𝗽𝗮𝗻𝗶𝗮𝗹𝘆 𝗺𝗶𝗲𝘀𝗶𝗮̨𝗰 !

𝗜 𝗹𝗼𝘃𝗲 𝘆𝗼𝘂 𝘁𝗼𝗼, 𝗵𝗼𝗻𝗲𝘆    Noah Schnapp  Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz