Gdy zjadłam śniadanie tylko modliłam się o to by nexe siedział cicho. Poszłam do pokoju wzięłam słuchawki i zaczęłam słuchać muzyki. Po około godzinie wyszłam z pokoju i zobaczyłam, że nexe gada z yoshim. Możecie się domyślać jaka była moja reakcja...
Wymknęłam się z pokoju i uciekłam do salonu. Na kanapie siedział Nojraht który dziwnie się na mnie patrzył. Podejrzewałam czemu.
Pov. Klaudia
Kurde a jeśli on wszystkim powiedział... Nojraht się dziwnie na mnie patrzył czyli powiedział. Poszłam do nexe i zaczęłam się z nim kłócić gdy nagle do pokoju wbił fifi... Ja udawałam, że go nie ma, ale ja nie umiem pokonać myśli...
- h-hej Klaudia- powiedział yoshi - ummm....h-hej heh - odpowiedziałam - słyszałem od nexe, że... - NEXE TY ŚMIECIU! - wykrzyknęłam i wybiegłam z pokoju - - o co jej chodziło? - zapytał brunet (yoshi jakby co nexe też ma chyba brązowe włosy) - nie wiem - odpowiedział Krystian
Pov. Klaudia
Czy on serio mu powiedział?! W sumie już mnie to nie obchodzi... Poczytam se fanfiki o moim shipie ewron x mandzio
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
taki krótki rozdział xD
~majeczQa
![](https://img.wattpad.com/cover/218308260-288-k847b2e.jpg)
YOU ARE READING
Miłość zmienia wszystko...
FanfictionEluwa jestem Maja i robię to story bo mi się nudzi na tej kwarantannie :/ zdj tak wygląda jak wygląda ale to nie historia o anime tylko o ytyberach itp. nie zdradzam bajoo