•Prolog•

6.8K 161 27
                                    

- Nowy Orlean - powiedziałam z nie dowierzaniem. - Wreszcie oderwe się od Los Angeles. I nareszcie koniec szkoły już na zawsze! - dodałam po chwili patrząc się na znak drogowy z wielkim napisem Nowy Orlean, podpierając ręce o biodra.

Zamknęłam oczy i wzięłam głęboki wdech i wydech. Wzięłam walizki i ruszyłam na przód.

Wiatr przelatywał pomiędzy moimi czarnymi kosmykami włosów. W powietrzu można było odczuć woń roślin i zapachu benzyny, który tak uwielbiam (prosze mnie nie krytykować. Mam dziwne wyczucie zapachów).

Dobra, za tym zakrętem powinien być mój hotel. I wreszcie się położę!

Moje myśli sprawiły, że nogi ruszyły szybciej w stronę hotelu. W końcu byłam w ciągłym ruchu. Raz to bieganie za autobusem, potem przesiadka, a po między przystankami z 3km i to marszobiegiem. Zasłużyłam sobie na spory odpoczynek.

- I oto on. Mój hotel - powiedziałam cicho. Ruszyłam do wejścia

•▪︎•▪︎•

Po rozmowie z recepcjonistką i dostaniu karty do pokoju ruszyłam go znaleź.

<><><><>

Witajcie! To moja nowa książka tym razem o The Orginals! Mam nadzieje, że wam się spodoba, do następnego!

❤🖤❤

Mój Diabełku▪︎Klaus Mikaelson ✔Where stories live. Discover now