Golden Manor [ZAWIESZONE]

Początek

Millie
Dziś rano wstałam z łóżka, nic nowego ale byłam przeszczęśliwa bo miałam jechać, a w sumie to wprowadzić się do siostry. Moja siostra ma na imię Hermiona, tak to ta o której myślicie. Moje imię brzmi Millie Granger. Pakowałam się i pakowałam aż spakowałam wszystko i wyruszyłam.
*     *     *  
Dom wydawał się ogromny. No jakby nie patrzeć to miał trzy piętra. Wiedziałam że razem z Mionką mieszka Malfoy ale nie wiedziałam że on jest taki przystoiny. Opowiadała mi co on przechodził i takie tam. Miał dwie siostry. Pierwsza to Angela szczupła osiemnastoletnia blondynka,
druga to Rose tak samo jak Angela szczupła blondynka tylko że ona była w moim wieku. Jak coś to ma 15 lat. Poszłam do mojego pokoju i się rozpakowywałam kiedy zapukała Hermiona.
H: Chodź do nas!
M: Narazie nie chcę
H: No chodź
M: No dobra idę
Poszłam z nią i to był największy przypał mojego życia. Powiedziałam Mionce o tym że Draco mi się podoba. Kiedy zobaczyłam co się stało nie mogłam uwierzyć. Harry Potter leżał na ziemi a mój krasz siedział nad nim i płakał. Podeszłam do niego.
M: Tak mi przykro
Nic nie odpowiedział, ale moja siostra mnie popchnęła i poleciałam na Draco i w ten sposób się pocałowaliśmy.
D: CO TY ROBISZ?!?
M: Przepraszm
Cała zawstydzona i ze łzami w oczach wybiegłam do swojego pokoju. Leżałam i leżałam aż ktoś zapukał do drzwi.
M: Otwarte!
H: Oh Millie nie możesz się tak po prostu poddać.
M: Owszem mogę, a jeśli Ty możesz to proszę wyjdź z mojego pokoju. Chcę zostać sama.
H: No dobrze
Położyłam się i zasnęłam. Tak skończył się mój dzień
______________________________________

Hejka! To mój pierwszy rozdział. Chcę tylko tu wyjaśnić że w dialogach pisałam tylko pierwszą literę imienia.
WOW ten rozdział ma 290 słów może dla niektórych to mało ale dla mnie dużo. Za wszystkie błędy przypraszm