🦄1.3🦄

1.1K 79 7
                                    

🦄🦄🦄

Jimin od razu po powrocie do domu rzucił się na swoje łóżko chowając twarz w poduszki, jak ta plotka się rozniesie po tej szkole to jest skończony. Czy marzenie o tym aby nikt mu w końcu nie dokuczał jest takie trudne? Tyle prosił aby w końcu mógł doznać spokój, po co jest Bóg? To tylko postać fikcyjna, tyle ile go prosiłem o spokój to za każdym razem wracałem do domu z świeżymi siniakami i czerwonymi śladami. Gdy usłyszałem powiadomienie na telefon spiąłem się. Bałem się. Wstałem z łóżka i podszedłem do rzuconego plecaka w drugim koncie i wyciągnąłem telefon. Wiadomość od nieznanego numeru... podawałem komuś swój numer? Pamiętam że zostawiłem telefon na ławce by podejść na środek klasy i się przedstawić. Siedziałem wtedy z Minem...a ja nie mam blokady. Westchnąłem z swojej własnej głupoty i otworzyłem na wiadomości.

Nieznany:
Hej! Tu Tae. Możesz się zastanawiać skąd mam twój numer a nawet możesz się wystraszyć... więc Min wziął twój numer telefonu jak się przedstawiałeś i go o to poprosiłem, proszę nie bądź zły (っ˘̩╭╮˘̩)っ

Patrzyłem przez kilka minut na wiadomość. No cóż, raz się żyje

Ja:
Hej...
Nic się nie stało, ale co chcesz?


Nie zabrzmiało zbyt niemiło? Wzruszyłem ramionami czekając na wiadomość

Tae:
Nie myśl źle o tej akcji przed szkołą. Nie wiedziałem jak mam inaczej zareagować z resztą. Wiem pewnie, że nie chcesz żadnych współczuć. Chcę się z tobą zakolegować, może później zaprzyjaźnić...
Proszę nie odtrącaj mnie

Ten brązowo włosy jest dziwny... Może w końcu nie będę gnębiony?

Ja: ummm, zgoda...tylko ze mną jest naprawdę ciężko.

🦄🦄🦄




Macie taki króciutki na dobry dzień 🦄🦄🦄

change | VMinWhere stories live. Discover now