Na chowie mieliśmy temat o żywieniu świnek, pani mówiła coś o poidłach kropelkowych dla prosiąt (podobnych do tych co mają np. króliki), że one liżą te jakby kulke zamiast się pożądnie napić, i zamiast "prosięta" powiedziała "liźnięta", tylko że od razu się poprawiła. Nie wiem czy ktoś oprócz mnie i Sneka to usłyszał, bo tylko my się z tego zaśmiałyśmy.
YOU ARE READING
Dziwne teksty naszej klasy [4]
HumorKolejna część tekstów, zapraszam. Jak na razie teksty tylko 1TW. Imiona i pseudonimy: Akcenta - Aga (Agaś, Ags, Agnes, Baranek) Snek - Wika (Snek, Sneczuś) Ja - Pati (Patelnia) Olcha - Ola (po prostu Olcha, ale rzadko) *zdjęcie na okładce to śmietni...