Ave!
Piękny tytuł takiego prawdziwie walentynkowego rozdziału osoby, która nie czuje jakiejś specjalnej potrzeby na istnienie Walentynek (tak, tynk co jakiś czas zlatuje garściami z mojego szkolnego sufitu - zdarza się, że również z deszczem XD
Na szczęście to tylko jeden korytarz w szkole jest taki rąbnięty).Chciałam narysować coś walentynkowego np. jakiś ship (bo mam je. Naprawdę!), ale nie miałam do tego weny - jak zresztą prawie zawsze... Ale wymyśliłam to:
Taki tam komiksik.
Chodzi w nim o to, że Nanef sobie samemu wręcza walentynkę, która mówi, że nikt się w nim nie zakochał, co dla niego jest raczej radosną nowiną... Raczej...Kto też by sobie wręczył taką kartkę?
A to dalsza ewolucja Vasiry, której imię teraz brzmi Nykea.
Zdecydowałam się dać jej (przynajmniej na razie) naszyjnik, który posiadała, gdy dopiero co ją stwarzałam.Zobaczymy, jakim torem potoczy się jej ewolucja...
A tymczasem...
Postać, której rysunku nigdy jeszcze nie zamieściłam w żadnym artbooku, bo mało ją rysowałam (a to dziwne, bo jest jedną z moich ulubionych osób w Samozwańcach):
(Ktoś się domyśla?)
Vinea! Pesymistka, żyjąca książkami i potrafiąca wykrakać prawie wszystko, kiedy jest w paskudnym humorze.
A! I najważniejsze. Nic jej się nigdy nie chce XDW każdym razie, jeśli ktoś jest w walentynkowym nastroju, to obczajcie piosenkę w mediach. I tak, to znowu Aviators XD
Idę się zaszyć w swoim pokoju, by spróbować napisać autocharakterystykę lub od niej uciekać.
To tyle!
YOU ARE READING
Mystikós Szkicownik - Artbook 2
RandomSłowo "mistyka" wzięło się od greckiego "mystikós", co oznacza "tajemny". Więc zapraszam Cię, drogi wattpadowiczu, byś wstąpił w skromne progi Tajemnego Szkicownika i zanurzył się w świat mojej wyobraźni. Będą tutaj moje OC. STRASZNIE DUŻO OC. W su...