Właśnie dzisiaj Dziunia kończy 14 lat. Jest przeszczęśliwa. Wszyscy nagradzali ją różnymi prezentami. Z tej okazji Dziunia ubrała bardzo przylegającą sukienkę, którą wiele osób próbowało odpiąć.
Dziunia dostała wiele życzeń, a jej chłopcy(wielbiciele) dawali jej kwiaty, pierścionki i słodycze.
Sara postanowiła, że jej urodziny odbędą się w restauracji. Zaprosiła prawie całą klasę.
Po skończonych lekcjach poszli do restauracji. Zaczęli grać w butelkę na całowanie. Prawie każdy pocałował się z każdym. Sara była jednak trochę smutną, ponieważ jej ukochany Filip nie mógł przyjść.
Jednakże nie spodziewała się, że Filip przyjdzie pod koniec imprezy, uklęknie da Dziuni kwiaty oraz zacznie śpiewać "Żono moja". Oczywiście później wszyscy zaczęli śpiewać wspólnie piosenki( family friendly content, jeszcze Dziunia się bić nie będzie😉).
Tak pięknie i spokojnie minął Sarze dzień jej urodzin.
A oto jedne z życzeń, które zainspirowały moją wenę:
Droga Dziunio!
Życzę Ci:
- dużo hajsu ( abyś miała za co kupować nowe pieski i torebki),
- mniejszej agresji (żebyś wszystkich nie była pieskiem),
- ostatecznej miłości ( bo nie mogę się już połapać w tych wszystkich twoich chłopakach),
- spokoju ( bardzo potrzebny),
- dobrych ocen ( no wiadomo żebyś później mogła ginekologiem od krów zostać),
oraz wiele, wiele innych.
A/n
Krótki, ale jest🤟🏻✊🏻
