Pokemony : Najlepsze Stworzenia na Całym świecie

Rozdział 3 - Team Prism

Liderką gyma była kobieta. Przed walką przedstawiła się jako Walia. Powiedziała kilka słów po czym rozpoczęła walkę. Na początek użyła Beedrilla na co ja użyłem wiadomo kogo. Beedrill Walii był dość szybki, zdążył nawet zaatakować poison stingiem ale embera nie wytrzymał. Następnym pokemonem liderki był spinarak który niestety był już wolniejszy. Na końcu Walia użyła.... Butterfree. On zdołał uśpić torracata zanim on zdążył cokolwiek zrobić. Widać że był dobrze trenowany. Potem kilka razy uderzył wing attackiem przyzwoicie obijając naszemu bohaterowi pokemona. Na szczęście przezorny zawsze ubezpieczony. Za wczasu kupiony super potion znalazł swoje zastosowanie lecząc "kotka" Dawida. W następnej turze torracat się obudził użył scratcha, trafił cios krytyczny i tak oto liderka gymu roboczego została pokonana. Walia pogratulowała Dawidowi zwycięstwa, dała odznakę po czym Dawid opuścił gyma idąc do pokecenter. Po wyjściu z pokecenter już chciał udać się do następnej miasta gdy zobaczył nad sobą grupę osób w czarno żółtych kostiumach uciekająca na swoich skamorych a za nimi leciał pewien człowiek na charizardzie. Wlecieli do pobliskiego lasu znikając z pola widzenia. Dawid postanowił pójść do pobliskiego lasu zobaczyć co się tam stanie. Czym prędzej wypuścił torracata z pokeballa i pobiegli. Po drodze do lasu spotkali małego.... Eevieego.

Eevee to dość rzadko spotykany dziko Pokemon więc nasz bohater postanowił go złapać. Po złapaniu wypuścił go na chwilę by poznał torracata. Widać było że się polubili. Następnie Dawid szybko powrócił eevieego do balla i czym prędzej popędzili w stronę lasu. Na miejscu zobaczyli trenera na oko nie starszego od niego ubranego elegancko na niebiesko. Ci nieznani ludzie mieli znaki gwiazdy na ramionach

I próbowali zabrać mu charizarda próbójąc związać go łańcuchami. I tu do akcji wkroczył Dawid mówiąc:

- ej! Zostawcie tego charizarda w spokoju! Kim wy w ogóle jesteście ze robicie taką rzecz?!

- Jesteśmy Team Prism. Nie twój interes co robimy. Nic nam nie zrobisz dzieciaczku!

- Hmm. Zobaczymy

-ej ty! - odezwał się nieznajomy - co powiesz na współpracę?

Dawid się zgodził po czym obydwoje zaczęli walkę.
Nasz bohater wybrał torracata a nieznajomy.... Venosaura! Walki nie były trudne w końcu same pidgeye, rattaty i skamory nie były problemem. Ludzi z teamu Prism było 4 więc po drugim członku Dawid zmienił na eeviego by i on nałapał trochę expa . Po walce Team wypuścił charizarda i uciekł krzycząc że kiedyś się policzą i takie tam. Po tej całej aferze nasz bohater postanowił poznać się z nieznajomym. Okazało się że był on obecnym championem ligi Anova zwący się Draco. Gdy Dawid  spytał czemu Draco gonił Team Prism ten odpowiedział że próbowali ukraść plany maszyny która potrafi otwierać Ultra tunele. Ultra tunele z tego co wytłumaczył champion były tunelami które pozwalały podróżować po czasie i przestrzeni do miejsc pobytu np: legendarnych pokemonów. Dawid i Draco rozmawiali jeszcze kilka minut po czym champion Anovy oznajmił że musi lecieć. Przed odlotem dał mu quick claw. Dawid pożegnał się z nim i wyruszył do pokecenter. No I potem do następnego miasta. Jednakże żeby się do niego dostać trzeba będzie przejść przez poké pola. W drodze do następnego miasta teraz już z dwoma wspaniałymi towarzyszami Dawid rozmyślał po co Teamowi Prism plany maszyny do otwierania Ultra tuneli, Czemu akurat prism I co czeka go w lidze Pokemon. Po tych rozmyślaniach postanowił przyspieszyć kroku. W końcu nowe miasto może mieć wiele tajemnic.