1҉1҉

1K 123 23
                                    

Gdy stoję zaledwie kilka metrów przed Tobą, wstajesz jak poparzona. Podbiegasz do mnie, jednak zachowujesz odstep. Delikatnie dotykasz mojego policzka, chyba boisz się, że rozlecę się przy gwałtowniejszym ruchu. Że jestem tylko iluzją, wytworzoną przez wyobraźnię. Jednak pod wpływem dotyku nie znikam, a stoję przed Tobą i patrzę się w Twoje oczy. Łzy zaczynają spływać Ci po twarzy. Uśmiecham się. Ty również się uśmiechasz. Jednak nasze uśmiechy nie są takie, jak wtedy. Są smutne. Szczere, ale smutne.

Widzisz, ile wycierpiałam. Bierzesz mnie w swoje obięcia. Twoje ręce zaciskają się coraz mocniej. Oddaję uścisk. Nie z taką siłą jak Ty. Ale to robię. Zmieniłyśmy się. Obie.

Pokazuję Ci list. Wskazuję palcem na ostatnie słowa. Ostrożnie bierzesz kartkę. Wyjmujesz długopis i dokańczasz zdanie. Jednak nie pokazujesz mi tego. Składasz papier i wkładasz go do kieszeni. Łapiesz mnie za ręce. Znowu się uśmiechasz. Tym razem jest to szczesliwy uśmiech. To mi wystarcza, żeby i na moje usta wpłynął podobny.

— Pamiętaj, że cię kocham, aniołku. — szepcze i całuje mnie.

Delikatnie, jednak wyczuwam w tym więcej emocji, niż można sobie wyobrazić.

— Tak bardzo za tobą tęskniłam. Kocham cię — wtulam się w jej szyję, ogarnia mnie fala szczęścia.

Teraz wszystko jest na swoim miejscu.

The End •

n̶e̶v̶e̶r̶ ̶l̶o̶s̶e̶ ̶h̶o̶p̶e̶ ̶|̶|̶ ̶g̶x̶g̶Where stories live. Discover now