Zawsze przy tobie (Yuri)(ChikaYou/Maruby/YohaRiko/KanaMari)

"Szkolne idolki" ~ Maruby

Minął tydzień odkąd Aqours zostało zatwierdzone. Dodając do tego trzy nowe osoby. Oharę Mari, Matsuurę Kanan oraz przewodniczącą szkoły i również siostrę mojej najlepszej przyjaciółki Ruby- Kurosawę Dię. Nie zbyt wyobrażam sobie siebie jako szkolną idolkę, ale w końcu robię to dla Ruby.
- Maru-chan! Chodź, chodź!- zawołała czerwonowłosa
- Idę, zura!
Chociaż gdy zobaczyłam Hoshizorę-san z μ's zrozumiałam, że ja też mogę być szkolną idolką i razem z Aqours lśnić jak one.
-Co chcesz mi pokazać, Ruby-chan?
- Popatrz, kotek!
- Ehhh...- powiedziałam zawiedziona- ty to się chyba nigdy nie zmienisz zura...
- ehehe~
Jednak gdy widzę ją uśmiechniętą, nie potrafię się na nią gniewać...Z Ruby-chan każdy dzień jest lepszy, zawsze potrafi mnie pocieszyć i zawsze jest przy mnie. Dlatego nie wyobrażam sobie jakby wszystko wyglądało bez niej. Nigdy wcześniej nie miałam przyjaciół i moje życie było puste, lecz kiedy poznałam Ruby, wszystko nabrało kolorów.
-Coś się stało, Hanamaru-chan?- zapytała
-Nie. Idziemy? Reszta pewnie już czeka zura.
Poszłyśmy przez szkolny korytarz i weszłyśmy na schody.
-Wiesz co, Maru-chan?
-Hmm?
-Kocham cię - powiedziała
Zanim się obejrzałam już byłyśmy na dachu.
Tak jak myślałam wszyscy już byli.
- Gdzie was wcięło? Dziesięć minut was nie ma ;-;
- Przepraszamy...- powiedziałyśmy w tym samym czasie i po chwili zaczęłyśmy się z tego śmiać.
- Dobrze, skoro już wszyscy w komplecie, to może już zaczniemy?- zaproponowała Dia
Raz, dwa, trzy, cztery, raz dwa trzy cztery...
"Wiesz co, Maru chan?, Kocham cię" .Na pewno chodziło jej o to, że kocha mnie jak przyjaciółkę...- pomyślałam smutno - Szkoda, że nie miała na myśli prawdziwej miłości...
- Czy coś się stało, Hanamaru chan?- zapytała czerwonowłosa- chodzisz dzisiaj jakaś zamyślona..
-C-Co? nie...tak sobie myślę...nic ważnego..
-Mhm...dobrze...
-Okej, przerwa!- krzyknęła (niezbyt głośno) You chan
- Jak ci idzie, moja mała demonico, Riri?- powiedziała Yoshiko
-Dobrze, a poza tym nie nazywaj mnie Riri !!!
-A jak tobie idzie Yo-shi-ko chan?- zapytałam specjalnie aby wkurzyć niebieskowłosą
- YO HA NE!!! Jestem Yohane, zrozumiano?!?!
- Tak, tak Yohane...
- Naprawdę nie mogę uwierzyć w to, że jesteśmy szkolnymi idolkami~ - odparła przerywając te nasze (głośne) wymiany zdań Chika chan- to niesamowite, co nie?
- Tak, jakbyś to powiedziała: "Kiseki dayo~!"- odpowiedziała Youśka
- Mi też ciężko uwierzyć, że zostałam w to wciągnięta..., ale- nie żałuję tego. W dodatku kiedy jestem tu z moją słodką siostrą, prawda Ruby?- rzekła Dia san
- Mhm. Oczywiście Siostrzyczko- odpowiedziała z uśmiechem dziewczyna
-Dobra, dobra koniec tego siostrzanego występu...
- O nie, już późno... - poinformowała Chika chan- no, to czas się zbierać do domu
- Do jutra!
- Ruby chan, idziemy?- zapytałam
- Tak. Yoshiko chan, wracasz z nami?
Myślałam, że wrócimy same...chciałam cię jeszcze o cos zapytać...
-Przepraszam, ale dzisiaj nie mogę...- przeprosiła nas Yoshiko
Uff...
Wyszłyśmy z Ruby ze szkoły i poszłyśmy na przystanek. Akurat wtedy podjechał nasz autobus. Wsiadłyśmy do środka i zajęłyśmy miejsca z tyłu.
-Ruby chan.
-Tak?
-Czy mogę cię o coś spytać?
-Mhm.
-B-Bo wcześniej mówiłaś, że mnie kochasz...
-Tak...
-I, no, ten, jakby to... chodziło ci o to, że kochasz mnie jak przyjaciółkę, prawda?
Nie. Chodziło mi o taką prawdziwą miłość. Wiesz, ostatnio trochę nad tym myślałam...Bo nie byłam pewna, co tak naprawdę do ciebie czuję, ale teraz wiem. Jeśli ty tego nie czujesz, to przepraszam cię...
-...J-Ja... też coś do ciebie czuję, ale to byłoby dość nietypowe, jakbyśmy były razem... więc, niestety nie mogę się zgodzić...
Ganbaruby!- starała się powiedzieć to radośnie, chociaż czuć było w tym smutek.
Przepraszam, Ruby chan.

~~~
No, to by było na tyle z pierwszego rozdziału. Mam nadzieję, że chociaż komuś się to spodobało... Jeśli chodzi o rozdziały to postaram się napisać 1 w tygodniu, ale niedługo szkoła i nie wiem, czy będę miała czas aby pisać to yuri...*za jakiekolwiek błędy przepraszam, jakby co poprawię*(Btw. sorki za ten krótki rozdział, ale postaram się pisać dłuższe)