Rozdział 32 ( jestem twoją mamą)

236 19 0
                                    

Wojtek bez pukania wszedł do gabinetu Oli. Był bardzo zdenerwowany.

- Olka ja się na to nie zgadzam

Powiedział.Ta zdziwiła się na jego widok.

- ale na co? Co się stało?

Zapytała zdziwiona

- nie będę jeździł z żadną Anią

- a to o to ci chodzi, siadaj

Powiedziała i pokazała ręką na krzesło.

- przepraszam zapomniałam dać ci znać o zmianach..

- czemu ja mam jeździć z tą młoda co?

- zdecydowałam, że ty będziesz jeździł z Anią, a Zuza będzie jeździć
z Michałem...

- no super, a czemu tak? Mieliśmy wrócić z Zuzą do wspólnego patrolu tak?

- no tak Wojtek ale była u mnie Zuza i powiedziała że albo przydziele jej innego partnera albo...

- albo co?

Przerwał jej Wojtek

- albo odejdzie z pracy

- zajebiscie

- Wojtek a dobrze wiesz, że nie możemy sobie pozwolić na stratę dobrej policjantki..

- dobra rozumiem

- proszę cię bądź miły dla Ani

- postaram się

Powiedział i wyszedł z gabinetu komendant.

~ Wojtek

Byłem wkurzony sam nie wiem na co.. Czy bardziej na Zuzę czy na siebie. Próbowałem przekonać się do nowej partnerki bo co innego mi pozostało?

Wojtek na korytarzu spotkał Zuzę wydawała się dziwnie nieobecna.
Dziewczyna nie zauważyła go i na niego wpadła.

- Zuzka, coś się stało?

Zuza spojrzała na chłopaka

- nie, daj mi spokój

- zaczekaj !

Powiedział i chwycił ją za rękę

- i co jesteś w końcu zadowolona, że nie musisz ze mną pracować?

- bardzo

Odburkneła dzieczyna

- i co? Lepszy jest ten cały Michaś ode mnie?

- tak..

Powiedziała i wymineła chłopaka.

~ Wojtek

Strasznie dłużył mi się dzień. Nie potrafiłem pracować z kimś innym..
Ta nowa nie potrafiła nawet ogarnąć radia, a co dopiero przesłuchania i inne sprawy...

- przepraszam wiem, że cię zawiodłam

Powiedziała młoda policjantka

- nie spoko, wszystkiego się nauczysz!

- mam nadzieję

- spoko jak coś to ci pomogę.. Sam byłem nie tak dawno nowy!

Zuza ❤ i Asia 💚 z PipOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz