/5/

50 3 0
                                    

P.O.V Matt

Wstałem dziś wcześniej ale pospał bym dłużej. Zszedłem na dół ale w domu nikogo nie było tata w pracy, mama w pracy a ja  sam w domu, ubrałem się:

Przygotowałem sobie moje ulubione danie na  śniadanie oczywiście naleśniki z nutellą i gdy jej jadłem przypomniało mi się coś

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Przygotowałem sobie moje ulubione danie na  śniadanie oczywiście naleśniki z nutellą i gdy jej jadłem przypomniało mi się coś.......

Retrospekcja

6 lat

Dziś miała u mnie nocować Ali bo jej rodzice mają spotkanie, moja mama zgodziła się , ja się cieszę, z Alicją ostatnio się dużo spotykamy, i nieźle bawimy, jest wesoła i zabawna. Nagle usłyszałem dzwonek do drzwi, mój tata otworzył,a w drzwiach stanęła moja kumpela, weszła a jej rodzice pojechali, na początku była smutna gdy poszliśmy na górę i pokazałem jej pokój zaczęła się bardziej uśmiechać, nadchodziła pora kolacji, zeszliśmy na dół zmęczeni po całym popołudniu zabaw i wariacji, usiedliśmy przy stole czekając, nagle widzę że Ali zrobiła dziwną minę i gdy moja mama przyniosła naleśniki uśmiechnęła się i powiedziała

-Dziękuje z nutellą-moja mama kiwnęła głową a ona powiedziała-moje ulubione!!!-wykrzyknęła.

-Moje też-odpowiedziałem wtedy on na mnie spojrzała i zapatrzeliśmy się na siebie dopóki nie dostałem swojej porcji, potem było dziwnie między nami, poszliśmy na górę Alicja już przebrana w swoją piżamkę ja też, położyliśmy się na moim łóżku i zasnęliśmy, pod koniec usłyszałem jej szept

-dobranoc Matt-i zasnęła ja odpowiedziałem jej tym samym i także zasnąłem.

Koniec Retrospekcji

......................

Po południu wróciła mama zrobiła obiad i gdy jedliśmy usłyszeliśmy dzwonek do drzwi, poszedłem otworzyć w drzwiach stał wujek Sam, uśmiechnąłem się i przybiłem z nim męską piątkę, zaprosiłem do środka, i zacząłem dalej jeść, w końcu wujek też dostał porcję i jedliśmy wszyscy, po obiedzie Wujek usiadł na kanapie i zaczął pytać.

-jak tam Matt-ja odpowiedziałem-dobrze

-to super masz jakąś dziewczynę?-moja mama weszła i powiedziała-Sam!-a ja odpowiedziałem -nie

-o szkoda a co u Alicji?-zapytał-nie wiem wyjechała rok temu bez pożegnania-wymusiłem uśmiech.

-przykro mi

-nie trzeba, a jak w firmie-weszła mama i zapytała

-dobrze Lucy, mam nadzieję że pieczesz moje ulubione czekoladowe babeczki.

Poszedłem na górę im nie przerywając w rozmowie, usiadłem na łóżku i rozmyślałem

Gdzie jesteś Ali? co robisz? czy kiedyś cię jeszcze zobaczę?Czy zobaczę ten uśmiech na twarzy?

..........................

Dziś mniej ale za to 2 rozdziały czekajcie zaraz będzie drugi.

Miłego czytania Miśki!!!!

x_PATORKA_x

One  Hundred  memories With YouWhere stories live. Discover now