20. Gdy uczy cię grać na swoim instrumencie

Start from the beginning
                                    

• "Okej, pokaż jak to się robi" wzięłaś niepewnie pałeczki od Rogera i usiadłaś na jego miejscu.

• "Na razie postaraj się po prostu trafiać w bębny" wyszczerzył zęby, uśmiechając się zachęcająco.

• Oparł się o ścianę i z rozbawieniem obserwował, jak próbujesz prawidłowo chwycić pałeczki.

• "Drugą stroną" zaśmiał się, a ty wywróciłaś oczami

• "Przecież wiem"

bum tss tss bumm - W studiu rozbrzmiał rozpaczliwy dźwięk twojego nieudolnego uderzania o perkusje.

• (Cieszyłaś się, że jesteście sami i nikt oprócz was nie musi tego słuchać)

• "Ym- nie najgorzej" powiedział, uśmiechając się przy tym w sposób, który jednak mówił, że było okropnie.

• "Hej, nie śmiej się" rzuciłaś w niego pałeczką "Miałeś mnie uczyć"

• "Ał, okej. Pokażę ci" Posadził cię tak, że siedziałaś teraz na jego kolanach i chwycił twoje dłonie, w których trzymałaś pałeczki.

• "Spróbuj w ten sposób" zaczął prowadzić cię tak, żebyś uderzała prawidłowo o bębny.

• Dźwięki wydawane przez perkusje od razu stały się przyjemniejsze i gdy Roger uznał, że już załapałaś, puścił cię.

• (Co okazało się błędem, bo bez jego pomocy, brzmienie instrumentu na powrót stało się nie do zniesienia)

• Widziałaś jak twój chłopak z całych sił próbuje powstrzymać się od śmiechu, słysząc twoją beznadziejną grę.

• Nie poddał się jednak i cierpliwie pokazywał ci, jak zagrać utwór, aż zrozumiałaś.

• Gdy w końcu, po wielu próbach, udało ci się odtworzyć piosenkę, rozpierała go duma i był pod wrażeniem swoich umiejętności nauczania.

Brian May:

•Wiedziałaś, jak bardzo Red Special jest ważna dla Briana, dlatego nigdy nie zbliżałaś się do niej bliżej, niż to konieczne

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

•Wiedziałaś, jak bardzo Red Special jest ważna dla Briana, dlatego nigdy nie zbliżałaś się do niej bliżej, niż to konieczne.

• Twoje umiejętności muzyczne kulały i nie chciałaś jej zepsuć swoją okropną grą.

• Był jednak ponury, deszczowy dzień, a ty siedziałaś sama w domu i postanowiłaś, że przyjrzysz się jej bliżej.

• Nie miałaś w planach na niej grać, ale gdy chwyciłaś ją dłoń, poczułaś nieodpartą potrzebę, żeby pociągnąć za strunę.

• (Co skończyło się na tym, że poszłaś na żywioł i już parę minut później skakałaś po domu, improwizując na gitarze)

• Dźwięki, które wydawała były rozpaczliwe i nie do zniesienia, ale dobrze się bawiłaś, próbując naśladować grę swojego chłopaka

przynajmniej do momentu, kiedy wrócił do domu..

"Ym- co robisz?" Zapytał, stojąc w przedpokoju. Nadal trzymał dłoń z kluczami zawieszoną w powietrzu, a na jego twarzy gościł rozbawiony uśmiech.

• "Ja-" nie wiedziałaś za bardzo jak masz się wytłumaczyć z biegania jak opętana po domu z jego gitarą i śpiewania przy tym wymyślonych słów. "Myślałam, że wrócisz później"

• Brian zaśmiał się, widząc jaka czerwona zrobiłaś się na twarzy. "Chodź, nauczę cię, jak robić to prawidłowo"

• Pokazał ci, w jaki sposób powinnaś trzymać gitarę i ustawiając twoją dłoń na gryfie, nauczył cię podstawowych chwytów.

• Gdy zapamiętałaś ich kolejność, zaczęłaś pociągać za struny, pod naporem zachęcającego spojrzenia twojego chłopaka.

• Z każdym akordem, dźwięki wydawane przez gitarę stawały się mniej nieznośnie i mogłaś zauważyć, z jaką dumą Brian się na ciebie patrzy.

• Od tamtego czasu,  często uczy cię nowych utworów, bo wie jaką radość to sprawia wam obojgu.

John Deacon:

• Leżałaś z książką na kanapie, ale to nie na niej skupiałaś teraz swoją uwagę

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.


• Leżałaś z książką na kanapie, ale to nie na niej skupiałaś teraz swoją uwagę.

• Obserwowałaś, jak twój chłopak siedzi z basem w dłoni na podłodze i pracuje nad swoją nową piosenką.

• Od dłuższego czasu wygrywał w kółko jeden, ten sam rytm i nie mogłaś oderwać oczu od jego palców pociągających po kolei za struny.

• "Podoba mi się" Odłożyłaś książkę i zsunęłaś się do niego z kanapy na podłogę.

• "Mhm?" John odciągnął wzrok od gitary i popatrzył na ciebie, jakby dopiero teraz zauważył twoją obecność.

• "tum tum tum tututututututum" zanuciłaś, a on uśmiechnął się w odpowiedzi

• "Oh, dzięki. Nie mam jeszcze słów, ale chciałem napisać coś łatwego i chwytliwego." Wyjaśnił "Chcesz spróbować zagrać?"

• Podał ci bas, a ty wzięłaś go ostrożnie na kolana "Jak?" Zapytałaś, próbując odtworzyć melodię, którą grał przez ostatnie pare minut.

• Dźwięk, który wydostał się z instrumentu w niczym jednak jej nie przypominał. Westchnęłaś ze zrezygnowaniem.

• "Ym, nie tak-" powiedział, przysuwając się bliżej "mogę?"

• Kiwnęłaś głową, a on umieścił swoją dłoń na twojej, pokazując ci, w jaki sposób powinnaś chwycić gryf.

• Zaczął pociągać za struny, żebyś zapamiętała prawidłową kolejność i gdy powiedziałaś mu, że zrozumiałaś, cofnął swoją rękę, abyś mogła sama spróbować.

• Zagrałaś tak, jak ci pokazał i zaczęłaś uśmiechać się z samozadowolenia, gdy udało ci się odtworzyć melodię.

• "Dobrze" uśmiechnął się z dumą, widząc, że grasz poprawnie.

• "Chyba zrobię ci talerz tostów w ramach podziękowań" zaśmiałaś się, oddając mu z powrotem bas.

Queen preferencjeWhere stories live. Discover now