• "Okej, pokaż jak to się robi" wzięłaś niepewnie pałeczki od Rogera i usiadłaś na jego miejscu.
• "Na razie postaraj się po prostu trafiać w bębny" wyszczerzył zęby, uśmiechając się zachęcająco.
• Oparł się o ścianę i z rozbawieniem obserwował, jak próbujesz prawidłowo chwycić pałeczki.
• "Drugą stroną" zaśmiał się, a ty wywróciłaś oczami
• "Przecież wiem"
• bum tss tss bumm - W studiu rozbrzmiał rozpaczliwy dźwięk twojego nieudolnego uderzania o perkusje.
• (Cieszyłaś się, że jesteście sami i nikt oprócz was nie musi tego słuchać)
• "Ym- nie najgorzej" powiedział, uśmiechając się przy tym w sposób, który jednak mówił, że było okropnie.
• "Hej, nie śmiej się" rzuciłaś w niego pałeczką "Miałeś mnie uczyć"
• "Ał, okej. Pokażę ci" Posadził cię tak, że siedziałaś teraz na jego kolanach i chwycił twoje dłonie, w których trzymałaś pałeczki.
• "Spróbuj w ten sposób" zaczął prowadzić cię tak, żebyś uderzała prawidłowo o bębny.
• Dźwięki wydawane przez perkusje od razu stały się przyjemniejsze i gdy Roger uznał, że już załapałaś, puścił cię.
• (Co okazało się błędem, bo bez jego pomocy, brzmienie instrumentu na powrót stało się nie do zniesienia)
• Widziałaś jak twój chłopak z całych sił próbuje powstrzymać się od śmiechu, słysząc twoją beznadziejną grę.
• Nie poddał się jednak i cierpliwie pokazywał ci, jak zagrać utwór, aż zrozumiałaś.
• Gdy w końcu, po wielu próbach, udało ci się odtworzyć piosenkę, rozpierała go duma i był pod wrażeniem swoich umiejętności nauczania.
Brian May:
•Wiedziałaś, jak bardzo Red Special jest ważna dla Briana, dlatego nigdy nie zbliżałaś się do niej bliżej, niż to konieczne.
• Twoje umiejętności muzyczne kulały i nie chciałaś jej zepsuć swoją okropną grą.
• Był jednak ponury, deszczowy dzień, a ty siedziałaś sama w domu i postanowiłaś, że przyjrzysz się jej bliżej.
• Nie miałaś w planach na niej grać, ale gdy chwyciłaś ją dłoń, poczułaś nieodpartą potrzebę, żeby pociągnąć za strunę.
• (Co skończyło się na tym, że poszłaś na żywioł i już parę minut później skakałaś po domu, improwizując na gitarze)
• Dźwięki, które wydawała były rozpaczliwe i nie do zniesienia, ale dobrze się bawiłaś, próbując naśladować grę swojego chłopaka
• przynajmniej do momentu, kiedy wrócił do domu..
• "Ym- co robisz?" Zapytał, stojąc w przedpokoju. Nadal trzymał dłoń z kluczami zawieszoną w powietrzu, a na jego twarzy gościł rozbawiony uśmiech.
• "Ja-" nie wiedziałaś za bardzo jak masz się wytłumaczyć z biegania jak opętana po domu z jego gitarą i śpiewania przy tym wymyślonych słów. "Myślałam, że wrócisz później"
• Brian zaśmiał się, widząc jaka czerwona zrobiłaś się na twarzy. "Chodź, nauczę cię, jak robić to prawidłowo"
• Pokazał ci, w jaki sposób powinnaś trzymać gitarę i ustawiając twoją dłoń na gryfie, nauczył cię podstawowych chwytów.
• Gdy zapamiętałaś ich kolejność, zaczęłaś pociągać za struny, pod naporem zachęcającego spojrzenia twojego chłopaka.
• Z każdym akordem, dźwięki wydawane przez gitarę stawały się mniej nieznośnie i mogłaś zauważyć, z jaką dumą Brian się na ciebie patrzy.
• Od tamtego czasu, często uczy cię nowych utworów, bo wie jaką radość to sprawia wam obojgu.
John Deacon:
• Leżałaś z książką na kanapie, ale to nie na niej skupiałaś teraz swoją uwagę.• Obserwowałaś, jak twój chłopak siedzi z basem w dłoni na podłodze i pracuje nad swoją nową piosenką.
• Od dłuższego czasu wygrywał w kółko jeden, ten sam rytm i nie mogłaś oderwać oczu od jego palców pociągających po kolei za struny.
• "Podoba mi się" Odłożyłaś książkę i zsunęłaś się do niego z kanapy na podłogę.
• "Mhm?" John odciągnął wzrok od gitary i popatrzył na ciebie, jakby dopiero teraz zauważył twoją obecność.
• "tum tum tum tututututututum" zanuciłaś, a on uśmiechnął się w odpowiedzi
• "Oh, dzięki. Nie mam jeszcze słów, ale chciałem napisać coś łatwego i chwytliwego." Wyjaśnił "Chcesz spróbować zagrać?"
• Podał ci bas, a ty wzięłaś go ostrożnie na kolana "Jak?" Zapytałaś, próbując odtworzyć melodię, którą grał przez ostatnie pare minut.
• Dźwięk, który wydostał się z instrumentu w niczym jednak jej nie przypominał. Westchnęłaś ze zrezygnowaniem.
• "Ym, nie tak-" powiedział, przysuwając się bliżej "mogę?"
• Kiwnęłaś głową, a on umieścił swoją dłoń na twojej, pokazując ci, w jaki sposób powinnaś chwycić gryf.
• Zaczął pociągać za struny, żebyś zapamiętała prawidłową kolejność i gdy powiedziałaś mu, że zrozumiałaś, cofnął swoją rękę, abyś mogła sama spróbować.
• Zagrałaś tak, jak ci pokazał i zaczęłaś uśmiechać się z samozadowolenia, gdy udało ci się odtworzyć melodię.
• "Dobrze" uśmiechnął się z dumą, widząc, że grasz poprawnie.
• "Chyba zrobię ci talerz tostów w ramach podziękowań" zaśmiałaś się, oddając mu z powrotem bas.
20. Gdy uczy cię grać na swoim instrumencie
Start from the beginning