"Kochanie?"

1.1K 23 0
                                    

Little byłam już od paru lat, ale po przeprowadzce z nowym chłopakiem smoczki i zabawki zostały w domu. Czasem nadal mnie ciągnęło, lecz zabijałam to w sobie. W końcu jednak porozmawiałam o tym z moim chłopakiem. Stwierdził, że nic do mnie nie ma, ale zupełnie go to nie kręci. Śmierdzi pedofilią, ot co. Pokiwałam wolno i niechętnie głową. Jakiś czas później jednak kupiłam ponownie smoczek i używałam go, gdy nie było mojego chłopaka w domu.
Pewnego razu nakrył mnie jednak ze smoczkiem w buzi, gdy oglądałam bajkę. Spojrzał na mnie, a ja odruchowo wystraszyłam się. Po mnie. Zerwiemy. On jednak podszedł bliżej z szeroko otwartymi oczami, wyciągnął rękę i... delikatnie mnie pogłaskał.
-Jeju... dlaczego to jest takie urocze?! - zapytał, spoglądając na smoczek w mojej buzi. - Jaka Ty jesteś słodziutka...
-To nie chcesz... ze mną zerwać?
Przytulił mnie mocno do siebie, nadal głaszcząc.
-Kocham Cię, jesteś moją księżniczką. Nigdy bym nie śmiał. Mam ochotę Cię wytulić, zaopiekować się i zapewnić, że nic Ci przy mnie nie grozi, jeju... moje maleństwo.
Uśmiechnęłam się lekko a on zachichotał, bawiąc się lekko moimi włosami.
-Ale wiesz, nie chciałbym być tatusiem. - Stwierdził po chwili namysłu. - Mogę być kimś innym? Nie chce Cię dominować, chce Cię rozpieszczać.
-Hmmm... rycerzem..?
Od tego momentu został oficjalnie moim rycerzem, a jakiś czas później słowo caregiver mu nie przeszkadzało... a później i tatuś.

Daddy storiesWhere stories live. Discover now