Próbowałem; chanbaek

próbowałem

Chciałem spisać naszą historię w inny sposób. Może przedstawić to w formie książki i zmienić imiona bohaterów albo nagrać krótki filmik. Mam w końcu cały album zdjęć.

Zdecydowałem się jednak na najprostszy sposób.

Nazywam się Doh Baekhyun i opowiem wam trochę o tym, co łączy mnie z Park Chanyeolem.

Poznaliśmy się, kiedy on był w drugiej klasie liceum, a ja miałem dwadzieścia sześć lat. Mój młodszy brat, Kyungsoo, miał problemy z matematyką, a Chanyeol był najlepszy w klasie, więc mu pomógł.

Spędzali ze sobą trzy dni w tygodniu po dwie godziny. Jako starszy brat i opiekun prawny Kyungsoo byłem przeszczęśliwy, widząc poprawiające się z dnia na dzień oceny.

Park przestał być już tylko gościem w naszym domu, stał się przyjacielem. Był przy boku Kyungsoo, pomagał mi, jak tego potrzebowałem.

Nie zauważyłem, kiedy to już nie była tylko przyjaźń. Kiedy to stało się czymś więcej.

Nie zakochałem się w nim. Chociaż chciałem. Bardzo. Z całych sił próbowałem.

Nienawidziłem momentów, kiedy mówił, że mnie kocha, a ja nie mogłem odpowiedzieć mu tym samym.

Widziałem, jak toksyczna staje się nasza relacja. Jak bardzo go zawiodłem.

Winny byłem tylko ja. Moja niemożność pokochania nikogo. Chanyeol wiedział, że nie mogę i nie potrafię, ale to go raniło. Ja go raniłem.

Nasz związek trwał prawie rok. Zakończył się, kiedy Chanyeol wyjechał na wakacje do rodziny i postawił, że nie powinnyśmy tego kontynuować.

Tak będzie najlepiej, powiedział.

A ja uwierzyłem mu, chociaż to bolało.

Przywiązałem się do niego, ale Chan liczył na więcej w naszej relacji, a ja nie mogłem mu tego dać.

Nie mogłem mu dać miłości, a to jej potrzebował.

Może gdyby nasze rozstanie było burzliwe, a ja nie przywiązałbym się tak bardzo...

Byłoby prościej.

Stworzyliśmy związek pełen szczerości, pożądania, ale również bólu.

Mam nadzieję, że szansa, którą dał nam świat, tym razem złączy nas na długi czas. A ja będę w stanie pokochać cię, Chanyeol.

Tak jak ty kochasz mnie.