Rozdział 5

804 96 18
                                    

Pov. Andy

Po kilku tygodniach pisania z Ryan'em, udało nam się umówić kolejny raz. Moja książka, historia która wydarzyła się naprawdę, dość szybko obiegła nie tylko Wielką Brytanię, lecz także cześć świata.

Prośby o tłumaczenia napływały z każdej strony, co wiązało się ze spotkaniami. Nie miałem czasu wyspać się, a co dopiero spotkać z kimkolwiek.

Rye stał się dla mnie bliski, jednak postanowiłem ze zanim zajdzie to za daleko, powiem mu prawdę. Ma prawo wiedzieć z kim się spotyka. Mimo wizyt u psychologa, wciąż mam wrażenie, że to co się wtedy stało będzie jak piętno.

Wszedłem do mojej ulubionej kawiarni, odrazu zaczynając rozglądać się za znajomą sylwetką. Ryan siedział przy stoliku, tym samym co ostatnio, a nad nim stał nowy kelner.

-Hej Rye. - podszedłem i przywiatałem się.

- Andy ! - krzyknął chłopak. - Czekałem na ciebie z zamówieniem.

- Em, dam państwu chwile na zastanowienie się. - chłopak szybko oddalił się, na co oboje parsknęliśmy śmiechem.

- Myślałem, że już nigdy nie pójdzie. - Rye przewrócił oczami i złapał, moją leżącą dłoń na stoliku. - Pięknie wyglądasz Andy.

*********

- Było bardzo miło. - powiedziałem, gdy razem z brunetem wieczorem wychodziliśmy z kawiarni. - Dawno się tak dobrze nie bawiłem.

- Noc jeszcze młoda, możemy iść na spacer a potem.... - przerwałem mu, chodź wiedziałem co krył się za "potem " .

- Spacer brzmi dobrze. -uśmiechnąłem się delikatnie, jednak to nie obejmowało moich oczu, co mimo słabego światła chłopak zauważył.

- Co się stało ? - zmartwił się.

- Wiesz myślę, że powinniśmy pogadać. - zacząłem. - Musisz coś  wiedzieć, zanim podejmiesz decyzję...

- Nie rozumiem. - zmarszczył brwi.

- Ta historia z książki, to moja historia.....

Zacząłem od początku, nie patrząc na Ryan'a. Pierwszy raz nie uroniłem nawet jednej łzy, tak jak myślałem skończyły się w tym temacie. Nie mogłem płakać, nie przy tej historii.

- Przykro mi... - wyszeptał po jakimś czasie. - Może teraz moja kolej, mimo że moja opowieść nie jest tak trudna, to jednak też uważam, że powinieneś wiedzieć....

Tego wieczoru oboje rozebraliśmy się ze swoich tajemnic, było to coś niesamowitego. Pomimo wszystkiego, nasza historia dopiero się zaczynała...


Heeej ❤ co tam ?

Jak się podoba ?

Bad Guy ( Randy ) ( Zakończone) Nơi câu chuyện tồn tại. Hãy khám phá bây giờ