Mirinda i gej

Prolog

-Amy? Gdzie jest? Amy!- zawołał Kristof poszukując swej żony. Zza drzwi wyjrzała młoda twarz. Była to Alie. Miała ona 14 lat i z zastanowieniem patrzyła na swego ojca, który miał przerażoną twarz. Nagle poczuła jak ktoś łapie ją za rękę. Przestraszyła się i bez zastanowienia odwróciła się aby zobaczyć o co chodzi. -Alie? Co się stało?- zapytała jej młodsza siostra, która miała 10 lat. Alie zbladła i powiedziała: -Nie teraz. Zostań tu ok? Sprawdzę co się dzieje...-szepnęła i powoli wyszła zza drzwi

-Ratunku! Pomocy!- zawołał jakiś głos. Dziewczyna poczuła jak jej serce bije szybciej i podążała powoli za głosem. Gdy dotarła, ujrzała to czego obawiała się najbardziej. Jakiś psychiczny facet stał obok jej mamy z nożem. Z psychicznym uśmiechem wbił jej nóż w serce. Młoda kobieta upadła, a z jej serca poleciała krew. Nagle ujrzała swego ojca. -Kochanie! Nie!- wołał i próbował odebrać narzędzie psychicznemu gejowi. Ale nie pozwolił mu. Zaczął go dźgać nożem, aż wreszcie tak jak jego żona upadł na podłogę. Alie zaczęły lecieć łzy z oczu. Gdy ten gej chciał jeszcze bardziej skrzywdzić jej ojca zabrała mu nóż i wyrzuciła za okno. Jak? Sama tego nie wiedziała. Nagle psychiczny gej zaczął uciekać i nigdy już go nie widziała. Miała jakąś moc?