#26

861 89 3
                                    

Gundar *o chorobie morskiej Halta*: I co, Albert odezwał się?

Halt: Albert?

Gundar: Myślałem, że go wołasz. Wychylałeś się za burtę i krzyczałeś: „Albeeeeeert!" Sądziłem, że to jakiś aralueński bóg odmętów.

Halt: Nie. Nie odezwał się. Może odpowie, jak zawołam do wnętrza twojego hełmu.

To nie jest zwykła kawa, czyli zwiadowcze talksyWhere stories live. Discover now