LIZAK

39 1 1
                                    

był ciepły poranek, cała nasza ekipa szła właśnie w kierunku szkoły z pobliskiego sklepiku. martyna nagle zaczęła dziwnie się śmiać, zapytałem dlaczego, lecz nie uzyskałem odpowiedzi. byłem zszokowany bo martyna zawsze była bardzi ułożona i nie śmialaby się podczas głupiej przechadzki do szkoły. byliśmy już spóźnieni na lekcję. dzwonek rozbrzmiał na dużych szkolnych korytarzach 20 minut temu. przy wejściu przyłapała nas pani sprzątaczka, mariola, która od razu postanowiła wlepić nam uwagi. jako ze jesteśmy bad girls i bad boys to przewrocilismy staruszkę na ziemię. pobiegliśmy do klasy. byliśmy bardzo zdziwieni,że nikogo w niej nie ma bo podobno mimo strajku nauczyli dzisiejsze dwie lekcje miały się odbyć( a my nawet na nie musieliśmy przyjść spóźnieni bo musieliśmy kupić lizaki.) kupowanie lizaków przed szkołą to był nasz mały rytulal. każdego dnia kupowal je ktoś inny dla wszystkich z grupy. byliśmy bardzo zdziwieni gdy usłyszeliśmy wrzask drugiej sprzątaczki z pierwszego piętra. zeszliśmy szybko na dół i zobaczyliśmy jak ta wzywa pogotowie. okazało się ze zabiliśmy orzez przypadek biedna pania mariolkę. ja z marta wzięliśmy ją za dwie nogi i wrzuciliśmy do studzienki a martyna z kuba wzięli drugą sprzątaczkę i wrzucili do kontenera. było wtedy jakieś 38 stopni wiec myśle ze pani Ewa usmażyła się w tym kontenerze. wracając ze szkoły znów zachciało nam się lizaków wiec wstąpiliśmy do sklepu. tym razem padło na martynę, dziewczynę która od dawna mi się podobała i pomyślałem ze dziś mogę zadziałać. poprosiłem ją żeby kupiła mi lizała o smaku śmietanki. zdziwiła się trochę i powiedziała ze nie będzie musiała za niego płacić. nie zrozumialem o co jej chodzi lecz ona tylko uśmiechnęła się i włożyła swojego lizaka do buzi. possala go chwile a potem włożyła go do moich ust. wtedy jej wargi stały się bardzo duże. widać było ze michał był zazdrosny o martynę a karolina o mnie. natalia poszła chyba sprawdzić co z pania Ewą w kontenerze. okazało się ze była sobota, dlatego nie było lekcji. nagle lizak spadł z nieba. myślimy ze to przez pania mariolę która może teraz pływa w ściekach pod naszymi nogami. KONIEC

PANI WĘŻOWA 1Where stories live. Discover now