:3 Rozdział 2

4 0 0
                                    

Po śniadaniu udałam się do swojego pokoju,założyłam słuchawki i kompletnie odpłynęłam. Pogrążyłam się w myślach i nic nie było w stanie mnie z nich wyrwać. Myślami byłam w starym domu...oddychałam świeżym powietrzem,nie zanieczyszczonym miejskim zgiełkiem i dymem. Znów byłam małą dziewczynką biegnącą przez rozległe pola wśród zielonych wzgórz, wolną od problemów,pełną marzeń i w pełni swobodną. Przypomniałam sobie dawnych przyjaciół...to dzięki nim byłam tym kim jestem, otwartą, radosną Meghan.  Nagle zadzwonił mi telefon. Niechętnie sięgnęłam po niego aby odebrać. To była Scarlett.
- Hej! Co tam u ciebie?
Odezwała się od razu
- po staremu
Odpowiedziałam nieco leniwie
- Masz może ochotę wyjść na miasto?
Spytała entuzjastycznie
- Wieeesz....umówiłam się już z Journey ...ale możesz iść z nami !
- Chm.... Spoko,o której się wybieracie ?
- Nie jestem pewna,ale napiszę do niej i ci oddzwonię
- Jasne!
- To widzimy się na mieście!
Powiedziałam i rozłączyłam się.
~ Hej,dzwoniła Scarlett i wybiera się z nami,co o tym sądzisz?🤔
Odpisała od razu
~ Im nas więcej tym lepiej ! (^^)
Spotkajmy się o 15:00 tak jak się umówiłyśmy,pod London eye
~ spk,napiszę do niej
Odpisałam i od razu napisałam do Scarlett. Od razu potem opadłam na łóżko i znów sięgnęłam po słuchawki. Zasnęłam. Obudziło mnie donośne pukanie do drzwi mojego pokoju. Domyślając się o co chodzi uśmiechnęłam się pod nosem i rzuciłam krótkie:
"Wejdźcie"
Drzwi otworzyły się, a do pokoju weszły dziewczyny i Journey zaczęła mówić z wyrzutem:
-Czekałyśmy na ciebie  godzinę!
Zmieszałam się.
-Sory,zasnęłam.Poczekajcie chwilę,tylko się ogarnę i możemy iść
-Tylko błagam,pośpiesz się dziewczyno!
Dodała Scarlett i obie walnęły się na moje łóżko.
Szybko dopadłam szafy i przekopując wszystkie ciuchy wygrzebałam z nich moje ulubione krótkie spodenki z wysokim stanem i koszulkę z flagą USA. Potem spięłam włosy w koka,wyjęłam jeszcze pieniądze i triumfalnie oznajmiłam że jestem gotowa,
-To co? Idziemy!
Krzyknęła Journey i niczym stado bydła wyleciałyśmy z mojego pokoju.  Pół godziny później byłyśmy na miejscu. Minęła nas grupka turystów, wyminełyśmy ich i skierowałyśmy się w stronę pobliskiego fastfooda [wydaje mi się że każdy wie o jakiego chodzi ;D ]

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Mar 08, 2019 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Jeszcze tu wrócęWhere stories live. Discover now