Ups! Tento obrázek porušuje naše pokyny k obsahu. Před publikováním ho, prosím, buď odstraň, nebo nahraď jiným.
Kolejny letni wieczór. Ciemny nieboskłon oświetlony był jak co noc ławicą jasnych ciał niebieskich. Z pobliskiej łąki dochodziły dźwięki cichego cykania pasikoników. Zwiastowały one następujący , słoneczny dzień. Zza kłębiastych obłoków wyłonił się księżyc - powiernik ludzkich sekretów. W tle słychać było cichy szum drzew.
Na werandzie jednego z domów , para przyjaciół jak każdej nocy przyglądała się zachodzącym na niebie zjawiskom. Otuleni wełnianym kocem , siedzieli na niedużej ławce. Młodszy wtulony był w ramię starszego chłopca. Co jakiś czas zerkał na skupioną twarz przyjaciela. Bijące od niego ciepło sprawiało , że mały czuł się bezpiecznie. W rączkach trzymał gorący kubek aromatycznej różanej herbaty , który dodatkowo go ogrzewał.
Tymczasem jego towarzysz skupiony był na gwiazdach. Był wielkim pasjonatem astronomii , co nie umknęło uwadze jego rodziców. Tamtej wiosny , otrzymał w prezencie swój pierwszy teleskop , który stanowił niezbędny element każdego wieczornego spotkania.
Ta noc była wyjątkowa , albowiem na niebie , w gwiazdozbiorze Perseusza miały pojawić się pierwsze tego lata Perseidy. Oboje niecierpliwie czekali na ten spektakularny deszcz kosmicznych odłamków , ponieważ oboje wierzyli , że spadające gwiazdy mogą spełnić ich życzenia. Nieświadomie marzyli o tym samym.
