• 34 •

169 43 25
                                    

Drogi Matteo,

byłam na Twoim grobie i dałam radę.

Wytrzymałam bez płaczu cały ten czas, nawet usiadłam na ławce i mówiłam do Ciebie.

Opowiadałam Ci, jak się czuję, co dokładnie powiedział mi wczoraj lekarz, jakie ćwiczenia powinnam była ćwiczyć i co spożywać, aby nasze dzieciątko było odpowiednio odżywione.

Przyjemny lekki wiatr zwiewał mi włosy na twarz, jednak nie zwracałam na to większej uwagi.

Liczyła się tylko chwila przy Tobie, to znaczy przy Twym grobie.

Jednak nie pałam już takim żalem, że mi Cię odebrano...

Widocznie tak miało być...

Twoja Luna

W środę epilog, kochani! 😔

тęѕкηιє zα тσвą - ℓυттєσ || ℓιѕту ✔Where stories live. Discover now