HOUSTON || TEXTING

191.

wolfielauren: możesz nie obrażać moich przyjaciół? Przyzwyczaiłam się już jak wyzywasz mnie ale zostaw ich w spokoju

wolfielauren: mam gdzieś twoją Spencer czy dylana, skończyłam nawet o tobie myśleć mason proszę tylko byś dał im spokój

masonblack: ale ja nie chce żebyś się z nimi zadawała

wolfielauren: ty nie masz już żadnego wpływu na moje życie mason

wolfielauren: wszystko spieprzyłeś i teraz każdy powinien zająć się sobą

masonblack: jak jest w Lizbonie?

wolfielauren: cudownie, naprawdę jest idealnie

wolfielauren: cieszę się, że zostajemy tutaj tak długo

masonblack: a nie mieliście być tydzień?

wolfielauren: mieliśmy ale ze względu na sesje mike'a zostajemy aż trzy tygodnie

masonblack: strasznie za tobą tęsknie

wolfielauren: ja za tobą nie, mason

wolfielauren: to ze jestem teraz dla ciebie miła nie oznacza, że ci wybaczam

wolfielauren: przeciwnie, jestem dla ciebie miła bo wiem ze między nami już nic nigdy nie będzie

wolfielauren: pokazałeś mi jakim chujem jest jason a tak naprawę to ty jesteś kutasem

masonblack: znowu gadasz z jasonem?

wolfielauren: tak, jesteśmy znajomymi

masonblack: a ty i Mike?

wolfielauren: to już sprawa między nami

wolfielauren: a teraz proszę wypieprzaj z mojego życia i moich przyjaciół bo naprawdę mam dość ciebie i wszystkiego co jest z tobą związane