24.

8.8K 400 26
                                    

Przyciągam brunetkę na swoje kolana i kurewsko zachłannie wbijam się w jej usta. Jest tak gorąca, że mam ochotę teraz na wiele rzeczy, cholera.

Układam dłonie na jej talii, po czym przesuwam na plecy i ciągnę je w górę aż do stanika ciemnowłosej.

Dziewczyna śmieje się swoim melodyjnym włosem i zrzuca z siebie czarny top.

— Mm, Mason — słyszę, co jeszcze bardziej mnie na nią napala.

W mgnieniu sekundy zaczynam całować jej dekolt, starając się nie pominąć żadnego kawałka jej skory, jest taka piękna.

— Kochanie, jesteśmy pijani — rzucam, odsuwając się od niej na kilka centymetrów.

— Kogo to obchodzi? — wzrusza ramionami i silnym ruchem pcha mnie na łóżko, które znajduje się za nami.

Dopiera się do mojego brzucha i zostawia na nim ogromną malinkę, po czym jej dłoń szybkim ruchem przemieszcza się do moich bokserek.

O jasna cholera.

Dziewczyna przesuwa dłonią po całej mojej długości, a ja drżę pod jej dotykiem.

Chwile później odpina zamek moich jesnsow i zsuwa je na podłogę.

— C-co chcesz zrobić, słoneczko? — jęczę z podekscytowania, bo nie wierzę w to co może się zaraz stać.

Tym razem nie słyszę odpowiedzi na swoje pytanie, jedynie słyszę dźwięk spadających bokserek.

Spoglądam na twarz dziewczyny, która płonie klękając nade mną.

— Konkretne życzenia? — pyta, jednak kiedy chce jej odpowiedzieć, wkłada sobie moją męskość do ust i odlatuję.

— Cholera, Lauren.

HOUSTON || TEXTINGWhere stories live. Discover now