Prószył ostatni śnieg kiedyś pewnego razu
Marzyłam, że przyjdziemy razem do sadu
Że usiądziesz obok mnie na zmrożonym drewnie
I wtedy twe palce pochwycą mnie za rękę...
Że odwrócę się lekko, jak ostatnie płatki zimna
Gdy nalejesz nam jakiegoś dobrego wina
I pochwycę twój jasny uśmiech na chwilkę
Tuż przed tym pierwszym naszym pocałunkiem...
Myślałam, że stromą, górską drogą do ciebie
Właśnie mnie za rękę ciągle wiedziesz
Pokazując mi wspaniałości świata dokoła
Chcąc abym wiecznie była wesoła
I ja szłam chłonąc soczystą czerń twego cienia
ale to już koniec, coś właśnie się zmienia...
Spotykamy się z czymś naprawdę dziwnym...
Widzisz...
Pisząc te słodkie słowa myślałam już o kimś innym.
19.10.2018
***
Tymi słowami chciałam wszystkim, którzy chociaż chwilę poświęcili temu tomikowi, podziękować za to że to zrobili. Ten wiersz zakończy "Stokrotkę", dedykowaną osobie, która prawdopodobnie na bardzo długi czas zostanie w mojej pamięci
Nawet jeśli to już koniec.Dziękuję, do zobaczenia w innych tomikach :)
![](https://img.wattpad.com/cover/138801469-288-k691843.jpg)
YOU ARE READING
Stokrotka
PoetryStokrotka- gatunek rośliny z rodziny astrowatych. Ma tępo zakończone płatki ułożone w dwu szeregach w koszyczek. Kwitnie przeważnie od marca do listopada... Taki zwyczajny i codzienny kwiat ma czasem znacznie dłuższą definicję... i ta definicja zapi...