Michelle biorąc tą pracę wiedziała, że jej życie w jakiś sposób się odmieni. W końcu praca w zakładzie dla chorych umysłowo nie była banalna i brunetka dobrze o tym wiedziała. Z zamyśleniem spoglądała na karty pacjentów gdy w końcu znalazła kartę nowego pacjenta.
Luke Hemmings.
Zaciekawiona przeczytała wszystkie dane, chciała wiedzieć jak wygląda chłopak*, czemu dokładnie znalazł się w tym okropnym miejscu..
- Michelle, rusz się, musisz iść do tego nowego!
Dziewczyna energicznie wstała, wzięła na wszelki wypadek leki uspakajające, myśląc, że może chłopak nie jest wcale taki cichy i zechce się na niej wyżyć, a jako, że sama była drobna to w razie czego się nie obroni.
Ruszyła korytarzem, rozglądając się po drodze, aż natrafiła na celę numer 6. Uchyliła drzwi i delikatnie wsadziła pomiędzy nie głowę, szukając owego pacjenta. Na łóżku dostrzegła młodego chłopaka z głową pochyloną w dół. Ten gdy tylko usłyszał hałas, podniósł głowę i spojrzał na Michelle nieobecnym wzrokiem, więc ta uznała, że może wejść. Pracowała tu niedługo dlatego wciąż był w niej instynkt prywatności, chociaż wiedziała, że może czuć się tu pewnie. Usiadła na krześle naprzeciwko chłopaka i zadała jedno pytanie, martwiąc się, czy Luke nie wybuchnie, będąc pod jej naciskiem.
- Jak się dziś czujesz?
Lucas nie odpowiadał na jej pytanie przez krótki czas, jedynie wzruszył ramionami i znów przeniósł swój wzrok na podłogę, jakby ta przynamniej była ciekawa. Dziewczyna skarciła się w duchu i postanowiła zacząć inaczej.
- Jestem Michelle i od dzisiaj będę twoją opiekunką.
____________________________________________________________________________
* - W kartach pacjentów w zakładach psychiatrycznych zwykle nie ma zdjęć, są dane pacjenta, czy był wcześniej leczony i to by było na tyle.
Po pierwsze - chciałabym serdecznie podziękować wszystkim którzy skomentowali, odwiedzili i ocenili moje wypociny, haha. Zmotywowało mnie to i postanowiłam napisać pierwszy rozdział, zaczęłam krótko bo jest późno, ale jeszcze się rozkręci, zobaczycie.
Jako, że miałam na asku pytanie skąd nazwa ff postanowiłam napisać to jeszcze tutaj:
Z gry, wiadomo, banalne, ale sama gra nazywa się Silent Hill: Shattered Memories i ma bardzo psychiczny klimat, który wręcz nakręca do napisania czegoś takiego, plus Shattered Memories na polski oznacza "zniweczone wspomnienia" tak więc mamy biednego i cichego Lucasa:(
YOU ARE READING
shattered memories // l.h {wolno pisane}
Mystery / ThrillerMały chłopiec o oczach w kolorze oceanu siedział spokojnie w fotelu i podziwiał widoki pojawiające się za oknem samochodu jego mamy. Jego oczy z ciekawością ilustrowały i zapamiętywały każdy najmniejszy szczegół. Z zamyślenia wyrwał go krzyk matki i...