Bank kredek

17 3 0
                                    

Na polskim

Siedze w ostatniej ławce za Sebastianem, i mam rękę na temblaku (prawą)

Pani: Dobrze to narysujcie obraz do tego wiersza, tak jak wy go widzicie.
Połowa klasy: Ale my kredek nie mamy pani od biologi zabrania nosić!
Sebastian: Najlepiej to ukraść kredki bestii *zabiera mi piórnik*
Pani ma laga mózgu, ewidentnie.
Po jakiś 5 minutach cała klasa łaziła do Sebastiana po kredki.

Dawno nic nie było KxS nie będzie, ponieważ nie oglądam ich no sory bardzo jak ktoś chce niech sobie skopiuje i kontynuuje.

Będę pisać takie dziwne dziwy w tym opowiadaniu xD

Bajo i do następnego

Dziwne historie i nominacjeWhere stories live. Discover now