Poznanie z autorką

50 4 12
                                    


---ADRIEN--- 

Dzisiaj mija pierwszy tydzień mojego pobytu w Legnicy.  Z tego co wiem dzisiaj ma do nas przyjść jakaś młoda projektantka. Mój ojciec jest dla niej wzorem, czyli cały dzień mam się nudzić.

Zobaczmy z kim mogę popisać...hm...

Nino, nie...  Alya u cioci, więc też nie... Chloe...O Fuu...nawet nie chcę o niej myśleć..

Już wiem do kogo mogę napisać!

Adrien : Cześć Mari, jak tam ci wakacje mijają??

Mariś : Dobrze, dzięki, że pytasz. Co ciekawego porabiasz?

Adrien : Siedzę w swoim pokoju w hotelu i strasznie mi się nudzi.

Mariś : Przykro mi, ale muszę iść. Babcia mnie woła, abym pomogła jej w ogródku. Możemy wieczorem jeszcze porozmawiać na wideo chatcie. Co ty na to??

Adrien : Ja zawsze z chęcią. Pa Mari. <3<3<3

Mariś : P-p-p-pa<3

Mari wysłała mi serduszko. To takie miłe uczucie. Chętnie bym porozmawiał z Biedronką.

-Adrien!!!

- Co się stało tato?

- Musisz przyjść na to spotkanie. Ta projektantka chciałaby z tobą porozmawiać.

- Ale ja nie umiem dobrze mówić po polsku, kaleczę każde słowo.

- Nie przejmuj się ona płynnie mówi po francusku.

- Dobrze tato, już idę.

Zszedłem do pokoju, który jest "biurem" taty, jego tam nie było. Nie wiem czemu, może chciała ze mną na osobności porozmawiać.  Dziewczyna była naprawdę śliczną nastolatką.Na oko miała chyba 14 lat. Miała blond włosy sięgające do połowy ramienia, które były rozpuszczone. Była ubrana w różową bluzkę na ramiączkach i granatowe, lekko przedarte jeansy, sięgające do kolan. Na lewej ręce ma czarną bransoletkę z białymi koronami. Buty nic nadzwyczajnego zwykłe new balence.

- Cześć, jestem Daria*.

- Cześć Daria, jestem Adrien. Myślałem, że przyszłaś do mojego taty.

- Tak do niego też miałam sprawę, ale tak naprawdę przyszłam do ciebie. - tata miał rację ta nastolatka naprawdę dobrze i płynnie mówi po francusku. Muszę przyznać, że jej polski akcent jest uroczy.

- D-d-d-do mnie?? Coś się stało?

- Wiem, że masz mieszkać z jakąś dziewczyną przez pół roku.

-Skąd ty to wiesz?!

- Mam swoje sposoby, ale teraz się nie dowiesz.

- Dobra, ok. Wiesz może z kim mam mieszkać, bo tata powie mi dopiero 2.08??

- Tak, wiem z kim masz mieszkać, ale cie nie powiem. Przyszłam, aby cię ostrzec.

- Mnie?! Przed czym???!

- Nie "przed czym" tylko "przed kim".

- Co?!?! Ktoś mi grozi?!

- Nie, nie grozi ci. Chodzi o Chloe, ona...

-Czekaj, czekaj, czekaj... Ta Chloe Bourgeois, ta dziewczyna z mojej klasy? Ta sama, która nienawidzi Marinette i Alyi?

-Tak ta sama. Teraz mi nie przerywaj.  Chloe ma plan, abyś był tylko jej. Blondynie pomaga Sabrina i Lila. Uważaj na tą świętą (czytaj: jebaną) trójcę. I jedyne co mogę ci powiedzieć to to, że żadna z tych plastików nie będzie z tobą mieszkać. Masz jakieś pytania?

- Tak, jedno.  Skąd ty to wszystko wiesz?

- Nie mogę ci powiedzieć tego...... Aha, jakby twój tata się pytał to pokazywałam ci zdjęcia mojej nowej kolekcji i pytałam cię o zdanie. Jasne??

-Tak, jak słońce.

-No to pa. Znajdź mnie na Facebook'u. Jestem Daria Diaz.

-Dobrze. Pa?

Pożegnałem się z nią i wróciłem do siebie. Tata ode mnie już nic nie chciał, więc miałem czas dla siebie. Wieczorem rozmawiałem z Mari przez messenger'a. Dodałem Darię do znajomych. Zaproponowała mi, że oprowadzi mnie po mieści i trochę poduczy mówić mnie po polsku. Nawet nie zauważyłem, że od tygodnia jestem w tym mieście i jeszcze go nie zwiedziłem.

Nadszedł już czas na sen. Zazwyczaj chodzę spać około północy, ale dzisiaj położyłem się spać przed 11.

************

Daria*- to moje trzecie imię z bierzmowania.

Tak mam 14 lat.

Pewnie zastanawiacie się "dlaczego nie byłaś tam ty?"  To byłam ja. Opisałam swój dzisiejszy strój, tylko zmieniłam swoje imię i nazwisko.

Już jutro zakończenie roku szkolnego. Do jakiej klasy idziecie po wakacjach?? Chętnie poczytam wasze komentarze. 

Proszę udostępniajcie moje opowiadanie. Tak jak pisałam jak będzie 10 obserwatorów to zrobię mały maraton. 

Gwiazdka + Komentarz = Kolejny rozdział


Miraculous: Od początkuWhere stories live. Discover now