"przyjdziesz?" zapytał changkyun, nachylając się w stronę swojego kolegi, który bez przerwy siedział z nosem w książkach.
brunetowi w końcu udało się sprawić, że kihyun uniósł głowę i zawiesił na nim wzrok.
"nie lubię kiełbasek z ogniska," próbował odmówić, lecz changkyun nadal nie odpuszczał.
"jeśli przyjdziesz, pozwolę ci się do mnie przytulać, kiedy tylko będziesz chciał," zaproponował, a widząc, jak yoo podniósł wzrok, wykorzystał okazję i ujął jego zarumienione policzki w dłonie. "bardzo mi zależy na tym, żebyś się zjawił," szepnął, po czym odszedł od licealisty, pozostawiając go w niemałym szoku i niewielkimi wypiekami na twarzy.
YOU ARE READING
campfire • changki
Fanfictionkihyun zostaje zaproszony na ognisko, gdzie w końcu przekonuje się, że najlepiej spoczywa mu się w ramionach changkyuna. © KIGKYUN ▪ 2018