Rozdział 1

5.5K 239 52
                                    

Była to niewypowiedziana i nieprzyjemna tradycja każdego roku, który spędziłem w Hogwarcie, aby zakończyć go moim "spotkaniem" z Voldemortem. Mój szósty rok w Hogwarcie nie był wyjątkiem. Można powiedzieć, że spotkałem go ponownie twarzą w twarz w Hogsmead po tym jak Draco Malfoy, jego ostatni Śmierciożerca porwał Lunę Lovegood i Ginny Weasley: Byłem czerwony z gniewu i zmartwienia, śledząc go wraz z Ronem i Hermioną.Udało mu się zaklęciem ukraść mój głos na zawsze - ale Luna i Ginny były bezpieczne i pozostały bez szwanku, i to się liczyło, mimo że utrata głosu była naturalnie ciężkim ciosem. Uratowałeś mi życie - jeszcze raz. Zostałeś także zmuszony do ujawnienia swojej prawdziwej roli, aby udowodnić swoją lojalność wobec Dumbledore'a i niechęć do Voldemorta. Dumbeldore musiał chronić nas oboje z całą swoją mocą - i znalazł taką możliwość, ponieważ oboje byliśmy naznaczeni przez Voldemorta. Ja mam bliznę, a Ty Mroczny Znak na swoim przedramieniu.
Był tylko jeden sposób na wszystkie te znaki, aby zapewnić ochronę podobną do tej, którą straciłem w czwartym roku : Ty i ja musieliśmy się pobrać. Poczułem się zdrętwiały i przerażony, kiedy Dumbledore wezwał mnie do swojego biura i powiedział mi o swoim planie. Powiedziałem, a raczej napisałem, tak. Nadal przeżywałem szok wywołany całą tą sytuacją, gdy drzwi się otworzyły, a ty wszedłeś do środka. To była twoja kolej, a ja przygotowywałem się na twoją reakcję."

------------------------------------------------------------------------------------------------

Severus patrzył na Dumbledore'a, jego chuda twarz była niesamowicie blada- "Sugerujesz, że mam poślubić Pottera" - bąknął, wypowiadając każde słowo powoli i wyraźnie.

- "Nie widzę innego sposobu, mój chłopcze" powiedział Dabledore- "Małżeństwo." Naturalnie, musi zostać skonsumowane" Severus ciągnął mroźno. Harry pozostał milczkiem; Schował dłonie w kieszenie, aby ukryć nerwowe wykręcanie palców ale jego zielone oczy, które śmigały między starszymi czarodziejami, zdradzały stan jego umysłu

.-Jesteś szalony ? Potter jest nastoletnim uczniem! ON jeszcze nie jest dorosły! Jestem wystarczająco stary aby być jego ojcem ! Chodziłem z jego ojcem do szkoły !- krzyknął Severus, wypowiadając ostatnie słowo, jakby strzepywał resztki zimnej krwi hipogryfom.- "Mogę zrozumieć Twoją niską opinię na temat mojej moralności z powodu mojej przeszłości ale to...

- „Severusie  wiesz, że..."

-"Nie wiesz nic o tym, co wiem!" przerwał mu Severus- "Czy zdajesz sobie sprawę, że obrzędy weselne, które masz na myśli, wymagają od starszego partnera, aby najpierw uwiódł swojego partnera?" - Wypluł ostatnie słowo i rzucił Harremu jadowite spojrzenie.

-" Severusie. Proszę."-Sylwetka Severusa promieniowała gniewem.

- "Odmawiam poddania się temu bestialskiemu biznesowi" - oznajmił chłodno

.- "miałbyś trzy miesiące do konsumpcji"

- "Pieprzyć konsumpcję i pieprzyć twój plan małżeński"- „ Severus ryknął, uderzając w biurko Dumbledore'a dłońmi z taką siłą, że drewno jęknął w proteście.- "Byłem oznaczany wieloma etykietami ale nie zgadzam się aby nazywano mnie gwałcicielem!Harry wyciągnął rękę i lekko dotknął łokieć Severusa. To było coś, na co tylko Gryffindor mógł sie odważyć - to było jak pozostawanie w pobliżu wulkanu, który był na krawędzi eksplozji.

- "Nie dotykaj mnie" - wypluł Severus, okrążając go. Harry odwrócił się w stronę biurka Dumbeldore'a, wskazując na jedno z piór feniksa. Dumbledore zrozumiał i podał Harremu kawałek pergaminu i pióro. Harry nabazgrał coś na niej i wręczył Severusowi, który gwałtownie podarł ją na kawałki, nie czytając jej.

- "Uratowałem Twoją dupę nie raz a teraz chcesz mnie wpędzić w małżeństwo ty mały..." - zaczął najeżdżać na Harry'ego, który wyglądał na całkowicie rozdartego, chcącego mówić, ale nie mogąc tego zrobić.

- Severusie, Harry również musiałby się nauczyć telepatii ... - Dumbledore łagodnie mu przerwał.Severus wpatrywał się w dyrektora, potem w Harry'ego, i z powrotem. Jego klatka piersiowa zaczynała się podnosić, a jego policzki stawały się coraz to bardziej czerwone.

- "PROTEGO!" - wykrzyknął Dumbledore w samą porę, gdy eksplozja wstrząsnęła biurem, wysyłając dziwne srebrne narzędzia z biurka, przez cały pokój. Portrety dyrektorów i dyrektorek Hogwartu zagrzechotały na ścianach. Niektóre z nich rozbiły się o podłogę.

- "możemy to zorganizować Severusie - Minerva może uczyć Harry'ego o eliksirach ... i tak, jest nieletni, ale to jest kwestia życia i śmierci.

- "Zakładasz, że się zgodzę" Severus powiedział tak że jego ciało zaczęło się uspokajać a jego głos stał się płytki.Dumbledore spojrzał w jego czarne oczy

.- "Czy on powiedział" tak "? - zapytał Severus po chwili wskazując głową na Harry'ego, nie patrząc na młodego.Dumbledore podniósł mały kawałek pergaminu

.- "Tak. Zgodził się."Severus wydał z siebie gorzki śmiech- "Taka desperacja aby ocalić swoje życie Potter?"Harry nie odpowiedział. Nie mógł, ale patrzył spokojnie na Severusa, jego zielone oczy połyskiwały zasłoną rozpaczliwych łez. Severus spojrzał  , znów patrząc na Dumbledore'.

Snarry- Kiedy mnie dotykaszWhere stories live. Discover now