Pierwsza misja!

8 1 4
                                    

Jak wiadomo nie udało się dziewczynom uniknąć niczego. Kiedy były gotowe wyglądały jak nie one. Włosy Jesiki pokryła czerń, a jej oczy otulił ciemny fiolet. Ciuchy też miała inne. Biały crop top, czarne krótkie spodenki, które miały po bokach jej uda paski połączone z białymi nad kolanówkami  oraz czarne baleriny. Na szyi nałożono jej chustę, którą będzie nakładać na twarz kiedy będzie zabijać lub pozbywać się ciał. Sara zmieniała się nie do poznania. Przedłużyła włosy i skaziła je bielą, otrzymała dwie soczewki, na lewe lodowa, a na prawą żadną. Nałożyła ciemne luźne spodnie, bluzę z kapturem w kolorze zielonego, który graniczył z czernią, a na szyi nieśmiertelnik, który dostała od brata. Kasia miała czerwone włosy spięte w kucyk, czerwone soczewki, a na sobie brązowe kozaki, białą bluzkę w stylu do fitnes'u, czarne spodenki z białymi elementami, czerwona krótka bluza i złoty naszyjnik. Wszystkie wyglądały jak nie one.

- Wyglądamy ekstra!- pisnęła z radości Jesika wstając z krzesła. - A więc teraz musimy wybrać dla siebie nazwy. Ja będę... Alic the darck! Kasia! Krwawa K! A Sara... a Sara... dobra nie wiem.

- Ja mogę być Azzie.- oznajmiła cicho, ale tak jak zwykle przy Kasi i Jesice.

Więc jak widzicie trzy dziewczyny, spotykała taka przygoda. Od tamtej pory nazywała się tak.

- Nie podoba mi się aż tak ta nazwa, ale narazie też nic nie wymyślne .- poinformowała Krawawa K i także wstała.- Po Raz pierwszy powiem pierwsza. Jestem głodna.

- Ej to ja tak mówię!- oburzyła się czarno włosa i pobiegła za przyjaciółką do kuchni zostawiając Azzie samą w pokoju z dziewczynami.

- Okej to my się będziemy zbierać, a ty Azzie lepiej pospij bo na misję trzeba być wyspanym.- poleciła jej Jane i wszystkie wyszły z pokoju.

Po dwóch godzinach...

Alic i K leżały w swoich łóżkach, a Azzie spała. Wzięła radę dziewcząt i poszła spać. Po pewnym czasie K także zamknęła oczy, ale Alic dokuczał głód. Ona wiecznie była głodna, a za oknem rozpętała się burza. W sumie to właśnie przez nie Krwawa K zasnęła. Ona wręcz boi się burzy. Peciak wnerwiony brakiem jedzenia postanowiła wyjść i przynieść coś sobie z kuchni. Szła długim korytarzem i już miała przekierować się do kuchni, gdy nagle ktoś wszedł z podwórka do domu. Schowała się za ścianą i przysłuchiwala, jednak była ona na wpół głucha i  nie wiedziala czy sie ten jtos zbliza czy nie. Lekko wychyliła się zza rogu, a jej oczom ukazał się Bloody Painter, czyli Krawawy Malarz. Miała ochotę skoczyć na niego i pisnąć "Aaaa! Blody! Nie wierzę!" Ale zobaczyła dwa wiadra o pojemności de i pół litra. Wiedziała, że ta postać malowała krwią ofiar, a ten pewnie się namęczył by zdobyć tą krew. No chyba, ze zaprosił pięć kobiet z obfitym okresem. Przyglądała mu się z bliska. I nawet nie wiedziała czemu tak się nadała że go widzi. Alic to dziwna dziewczyna, nie lubi chłopaków, ale jeżeli chodzi o creepy pastę chłopaków to poprostu uwielbia tą płeć. Dziwne to dla niej było, a jej przyjaciółka Nikola mówiła, ze poprostu lubi psychopatow. Ale to by nie przeszło. Jej wzrok badał ruchy malarza, az ten się odwrócił.

 Jej wzrok badał ruchy malarza, az ten się odwrócił

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Jedno Przeznaczenie [FOREVER ALONE]Where stories live. Discover now