Los miał tylko jedno zadanie od przeznaczenia, aby nie próbować oddalić od siebie dwójki zakochanych osób, ale kim byłby los, gdyby całej sytuacji nie zamienił w zabawną i skomplikowaną.
Dwójka sąsiadów różniąca się od siebie:
Młodszy blondynek o imieniu Jimin, który kocha wszystko co się rusza, oraz zapatrzony w siebie Min Yoongi, który bardziej niż ruchu nienawidzi Jimina ich spotkanie musiało zakończyć się tragicznie nawet jeżeli miało miejsce na klatce schodowej.- Dzień dobry hyung ~ Głos, który tak bardzo Min Yoongi nienawidził odbijał się teraz o ściany korytarza.
- Ta dla kogo dobry dla tego dobry. ~ Może nie był zbytnio miły, ale przynajmniej odpowiedział co znaczyło, że ma jeszcze w sobie trochę kultury.
- Coś się stało? ~ Chciał pomóc, a może po prostu sobie zaszkodzić? Przecież Min Yoongi nigdy nie potrzebuje pomocy, zawsze sobie świetnie sam radzi.
- Tak zauważyłem najbrzydszą istotę na Ziemi i mi się humor zwalił. ~ Dodał w te słowa tyle jadu ile umiał, ale młodszy i tak nie zrozumiał, a może po prostu nie chciał rozumieć?
- To może zapraszam na herbatę? ~ Dla Sugi młodszy "kolega" zachowywał się jak jakiś kosmita, ktory niczego nie rozumie.
- Nie, dziękuję jestem zajęty. ~ Szatyn nie chciał być niemiły, bo Jimin nic mu nigdy nie zrobił, ale on nie lubił ludzi i chciał już zniknąć w swych czterech ścianach gdzie będzie bezpieczny, a jego maska zniknie.
- Nalegam. ~ Nie ustępował, a to już denerwowało Suge bardziej niż pobudka o czwartej nad ranem.
- Możesz przestać? Nie spotykam się z pedałami. ~ Uraził, ale taki miał zamiar. Blondyn odpuścił i udał się do swojego mieszkania cicho mówiąc "dowidzenia".
- Nareszcie.~ Pomyślał szatyn i z lekkim uśmiechem udał się do swojego bezpiecznego miejsca, w którym mógł oddać się swojej pasji.
~ Sto razy pomyśl nim coś powiesz, bo ludzie to zapamiętają.~
YOU ARE READING
Passiflora ✔
FanfictionStworzeni dla siebie prędzej czy później w sobie się zakochają Ship: Yoonmin Data rozpoczęcia: 23 lipca Data zakończenia 1 części: 31 sierpnia