Rozdział 4:Szczera rozmowa i poprawa relacji.

834 39 13
                                    

Anita:

- a dokładnie to gdzie pójdziemy na ten spacer- zapytała Natasza

-szczerze jestem tu trzeci dzień więc nie znam dokładnie okolicy ale wiem gdzie możemy iść

Poprowadziłam ich tam gdzie szliśmy z Aronem po Tikę więc znam tę trasę , o drodze Natasza wyznała dlaczego wszystkich traktowała jak obcych bo bała się odrzucenia i nienawiści skierowanej na nią ale po powrocie planuje porozmawiać z mamą w moim towarzystwie.

-gdzie wcześniej mieszkałaś Awrora?- powiedziała Natasza

-mów mi Anita, a mieszkała w tych górach przed nami daleko około dwanaście kilometrów

-sama?

- nie z dziadkiem który się mną opiekował do ósmego roku życia potem zmarł ze starości bo jak ja miałam osiem lat to on miał dziewięćdziesiąt pięć lat

Nagle z lasu który prowadzi w góry wyskoczył wilk i skoczył na mnie oblizując moją twarz na co dziewczyny piszczały a psy warczały , natomiast Tika się śmiała z ich reakcji bo ten wilk to Loli mój przyjaciółka z gór ale jej się nie spodobało że psy na nią warczą więc stanęła przed nimi i zawarczała a ja pełna śmiech stanęłam pomiędzy nimi i kucnęłam mówiąc

- spokojnie Loli to są znajomi i moje rodzeństwo

-rodzeństwo? gdzie ty byłaś ?, martwiłam się o ciebie- powiedziała zmartwiona

-mój mate mnie porwał a następnie znaleźliśmy dowody na temat tego że moja rodzina dalej żyje i te dziewczyny to moje młodsze rodzeństwo

-wracasz w góry?

-nie zostaję mam tu rodzinę i ukochanego choć wcześniejszej rodziny się nie da zastąpić, zostaniesz ze mną tutaj czy wracasz w góry

- a mogę zostać tu nie będą mnie chcieli wygnać?

- uwierz gdyby to zrobili to by się musieli ze mną porzegnać

- czyli ?

- jak nie pozwolą ci zostać odejdę z tobą i Tiką

-a twój ukochany- wtrąciła się Tika

-uwierz on zrobi wszystko by mnie zatrzymać

-spokojnie Natasza, Madelajn to Loli moja znajoma z gór i rodzina, lepiej wracajmy bo nie chcę wiedzieć co robi reszta rodziny,

Aron:

Gdy dziewczyny poszły po tą Nataszę to my weszliśmy do domy i w pierw pokazałem im swoje pokoje następnie rozmawialiśmy z Dylanem i Skajem o tym jak spotkałam ich siostrę ale ominąłem moment w których była biczowana mimo wszystko oni należą do rodziny pierwszych i rodziny królewskich i by byli nie do pojęcia wkurzeni że pozwoliłem biczować ich siostrę. Minęło z dwadzieścia minut od momentu w którym dziewczyny poszły po tą Natasze ale w między czasie Simona i Dylan, Skaj i Kira się bardziej poznali i co najważniejsze byli cały czas do siebie przytuleni albo trzymali za ręce. Po pół godzinie ja i Roy jak i rodzice byli zaniepokojeni długim nie powrotem dziewczyn więc planowaliśmy iść po nie gdy nagle usłyszeliśmy otwieranie drzwi przez co wszyscy z impetem pobiegli do nich gdzie zobaczyliśmy Madelain i Anitę i dziewczynkę która się przytulała do jej ręki i Tikę, dwa psy ale to co mnie przeraziło to ostanie zwierze dziki wilk i wszyscy jak jeden mąż byli gotowi do ataku na tego wilka lecz zaprzestali gdyż Anita z Nataszą stanęli nam na drodze,

Anita:

Gdy byliśmy w domu tak jak podejrzewałam wszyscy byli gotowi zaatakować Loli ale ja i Natasza stanęliśmy im na drodze przez co spotkałam zdziwienie na ich twarzach i pytanie,

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: May 24, 2019 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Wymarzona MateWhere stories live. Discover now