4

1.2K 219 94
                                    

((ten rozdział jest dodatkowy, wyjaśnia motyw całego opowiadania i powód samobójstwa, jeśli nie chcecie psuć sobie klimaciku to możecie to pominąć albo wrócić w inny dzień 🥺))

{X}, z rozpaczy za {Y} popełnił samobójstwo, tuż przy jego grobie. Pół roku po jego śmierci. Pewna kobieta rano znalazła ciało, leżące na cmentarnym chodniku w kałuży zaschniętej krwi. Nie było wątpliwości, że był to on.

Ta śmierć była dosyć symboliczna. Rozpacz ogarnęła wszystkich, możliwe, że i większa niż przy {Y} z uwagi na motyw samobójstwa.
Na dłoni miał obrączkę po {Y} i naszyjnik od niego.
Rewolwer podobno ukradł od znajomych. Nie zdążyli się domyślić, zanim było już za późno.

Niestety nie dostali wspólnego grobu, ale przynajmniej mieli nagrobki obok siebie.

Wiem, że oczekujecie wyjaśnień. Nie chciałem, by przychodziły tak prędko.
O wszystkim wiedziała tylko przyjaciółka {Y}.

Otóż... W ten tydzień, w który {Y} oddalił się od swojego chłopaka... {Y} został zgwałcony.

Pozornie niewinna wiadomość od własnego ojca. Chciał się spotkać... Odnowić kontakt.
{Y} nie chciał o niczym mówić {X}, ponieważ ten mógł jeszcze mu zabronić, znając "przeszłość" mężczyzny.

Doszło do spotkania, ale mężczyzna zachowywał się... dziwnie.
Przypadkowy dotyk, otarcie się. W {Y} narastało to uczucie niepokoju.

Niewiele czasu minęło, zanim ojciec w końcu zdradził swoje zamiary.

Wciąż powtarzając, na jakiego pięknego chłopca wyrósł, że jest podobny do matki. Że tak bardzo ją przypomina. Te same oczy, ten sam nos, nawet budowa ciała. Doprowadzało go to na krawędź pożądania.
Zgwałcił własnego syna z rozpaczy za żoną.

Gdy jego ojciec już skończył, {Y} wyrwał się i uciekł. Uciekł do przyjaciółki, której powiedział wszystko. Ona chciała dzwonić na policję, ale on jej zabronił. Powiedział, że nie chce, by {X} się dowiedział. Że brzydzi się sobą.

Przez jakiś czas jakikolwiek dotyk go obrzydzał. Nie mógł przełamać się do własnego chłopaka. Widział, że się oddalają.
Nie chciał tego.
Na siłę, wbrew wszystkiemu, udawał, że jest dobrze. Przez moment nawet tak się czuł. Zdarzały się momenty, kiedy zapominał o całym zajściu, sam się sobie dziwił. Myślał, że jakoś to będzie.

Do czasu.

Zaczął dostawać SMSy z różnych numerów. Niektóre były od ojca. Niektóre od zupełnie obcych mężczyzn. Każdy z nich zawierający fantazje, czasem ze zdjęciami. Widywał starszych mężczyzn coraz częściej, dziwnie się zachowujących. Ojciec zrujnował mu życie. Do czasu, aż {Y} popełnił samobójstwo. Na pogrzebie był jego ojciec. SMSy przestały przychodzić.

Zgwałcił syna z tęsknoty za żoną.
Doprowadził syna do szaleństwa z tęsknoty za żoną.
Doprowadził go do samobójstwa. Z tęsknoty za żoną.

Oskarżenia wpłynęły. Dwa miesiące później jego ojciec został schwytany na granicy w innym państwie, z fałszywym dowodem. Jego plan nie był tak dobrze przemyślany.

Gdyby {Y} od razu zgłosił tę sprawę, znalezienie go byłoby o wiele szybsze... Nie doszłoby do dwóch tragedii.

Cóż... Gdziekolwiek teraz są, są razem.
Rozmawiają, kochają się, w swoim świecie, gdzie nikt im już nie przeszkodzi.
Ta historia mogła skończyć się inaczej. Mogła się w ogóle nie kończyć. Nie tak szybko. To był zły wybór... Ale nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem.
Niech (nie)żyją w spokoju.

The end.

_____
bardzo bym docenił kilka słów krytyki/opisu i jak się wam podobało ale szczerze, przyjmę nawet bicie
PAMIĘTAJCIE O GWIAZDKACH jeśli na nie zasłużyłem!

✓ - i'm coming home • bxbWhere stories live. Discover now