15.

5.5K 223 9
                                    

Aron

Vanessy nie ma już drugi dzień. Jestem zdruzgotany. Natan też przeżywa brak Van. Muszę z nim porozmawiać.

-Ej młody nie płacz znajdziemy ją zobaczysz.

-A... Ale ja nie chcę ko.... kolejnej mamy stracić j...już nie.

-A właściwie co się stało z twoimi rodzicami?- zapytałem.

Po chwili mały zaczął opowiadać.

-Tata mi opowiadał że jak byłem mały to ktoś zabił moją mamę....  Miałem rok to miał być zwykły słoneczny dzień  ale taki nie był. Moja mama trzymała mnie na rękach i próbowała nauczyć mnie wyć. Moi rodzice byli wilkołakami tak jak ja. Ojca nie było na dworze pracował w garażu i naprawił mój rower. Oboje byli bardzo zgodni.... Dopełniali siebie wzajemnie moja mama miała rude włosy do pasa i szare oczy a tata czarne włosy i zielone oczy. Bardzo się kochali mnie też. W pewnym momencie mama kogoś wyczuła chciała uciekać ale zdążyła tylko odstawić mnie od swojej klatki piersiowej kiedy jej serce przebiła na wylot strzała ze srebra...
Ojciec po tym się załamał. Zaczął pić i bił mnie srebrną rurką za to że jestem do niej podobny... Teraz mam 5 lat a mój ojciec się powiesił z tęsknoty. Oto moja cała historia.- łoł to było straszne mały przez całą historię się nie zająkał szkoda mi go.

-Przykro mi z tego powodu ale wiedz że u nas zawsze jest miejsce dla ciebie.

-D....dziękuję.- odpowiedział i się przytulił.

Vanessa

Po zabiciu Ronalda zabiłam jeszcze kilku ochroniarzy. Dobra teraz prosto i wyjście. Nagle zostałam pociągnięta za nadgarstek i zobaczylam tą suke Jill. No to po wolności. Ehh.

-Ty szmato zabiłaś mi brata!- krzyknęła i dała mi z liscia. Ale zaraz ona nie jest sama. O nie. To nie może być on. Ale to przecież nie możliwe. Właśnie przedemną staną we własnej osobie..... Luke serio? Mój koszmar ze szkoły jest tutaj i stoi z głupim uśmieszkiem to będzie ciekawe....

Zawsze będziemy razem?Wo Geschichten leben. Entdecke jetzt