Podziękowania

6.4K 235 101
                                    

Cześć Wam! :)

Okej, więc historia Nicole i Williama dobiegła końca. Eh, jak to szybko minęło. 

Od razu na wstępie mówię, a raczej piszę, że na pewno nie będzie drugiej części. Historia o tej dwójce zakończyła się definitywnie. 

Mimo, że to opowiadanie nie odniosło tak dużego sukcesu, jak "Mój brat już śpi", jestem cholernie dumna. Bo hej! Dałam radę to napisać. Nie raz miałam po prostu ochotę to rzucić i nigdy do tego nie wracać, bo tak bardzo denerwowali mnie bohaterzy tego opowiadania, ale na szczęście tego nie zrobiłam. Dotrwałam do samego końca. 

Chciałabym Wam podziękować, że i wy dotrwaliście do końca tej historii, mimo że widziałam, czytając komentarze, że nie którzy tak jak ja, mieli ochotę rzucić to. Dziękuję za każdy głos, każde wyświetlenie tutaj. 

Łącznie mamy: 

* PRAWIE 50 TYSIĘCY WYŚWIETLEŃ!

* OKOŁO 5 TYSIĘCY GWIAZDEK!

* 2 TYSIĄCE KOMENTARZY!

Opowiadanie pisałam od 30 sierpnia do dzisiaj, czyli 31 stycznia :)

Kilka razy dostałam także pytanie, co sądzę o miłości tej dwójki. A raczej o miłości Will'a do Nicole. Dlaczego zakończenie takie, a nie inne. 

Pisząc to, od razu wiedziałam jakie będzie zakończenie. Jak dla mnie, nie mogło to się inaczej skończyć. William starał się, jak na mój gust, czasami aż za bardzo. Znowu Nicole, jak dla mnie była jeszcze niedojrzała. Nie dorosła do miłości, którą obdarzył ją Will. Była to trudna, ciężka miłość, której czasami nawet ja, autorka nie rozumiem. Mimo że czasami myślałam, że dostanę prawdziwej cholery, pisząc to opowiadanie, kocham wszystkich bohaterów.

Teraz ja mam pytanie do was. 

Który moment, być może cytat z opowiadania jest waszym ulubionym? 


Jeszcze raz dziękuję. 

Jestem dumna.

Odzyskam Cię, kochanie ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz