4

570 52 12
                                    

Dzień 4
Obiekt 021

Panna Kaliver zmierzała do sali Obiektu 021, wcześniej była u Obiektów 057 i 039. To właśnie ta trójka ludzi okazała się sukcesem, przyjęli gen i udało im się przeżyć, nie to co ponad stu innym. Kobieta jest niezwykle zadowolona, ponieważ to właśnie osoby które ona przyprowadziła okazały się sukcesem. Teraz zostało tylko obserwować ich i dowiedzieć się czy wszystko działa jak trzeba i co się im dostało, a wszystko będzie gotowe i ta właśnie trójka pomoże doprowadzić ich plan do końca.

Drzwi do sali Obiektu 021 zostały gwałtownie otwarte, przez co dziewczyna popatrzyła się w tamtą stronę, choć patrzyła przez lustro, kobieta miała wrażenie, że patrzy wprost na nią i słyszy każdy jej najmniejszy oddech, nawet przez dźwiękoszczelną ścianę. Doktor była wręcz pewna, że już nastąpiła pora, więc zwróciła się do ochroniarza.- Przygotuj salę ćwiczeń, to ten czas.- Na jej ustach rozkwitł uśmiech, natomiast w jej głowie rodził się plan, tak okrutny, że sam diabeł byłby w szoku.

Drzwi do celi Obiektu 021 zostały otwarte, ukazując zmęczoną i zaniedbałą nastolatkę i trzymającego ją strażnika, który prowadzi ją ciągle naprzód.

Nastolatka zostaje wrzucona do przestronnej sali, gdzie czekała już na nią doktor, która z uśmiechem zwróciła sie do niej.- Wiem, że nie karmimy cię zbyt dobrze. Zaskocz mnie a będziesz dostawać większe porcje, zdecydowanie lepszego jedzenia. A oto twój partner do walki.- Wskazała na wielkiego osiłka, na widok którego nastolatka wytrzeszczyła oczy, że niby ona ma z czymś takim walczyć?!

Olbrzymi mężczyzna natarł na nastolatkę i powalił ją z nóg. Obiekt chwilę leżał na ziemi, poczym podniosłam się na łokciach i zaczął odbierać ataki, co szło naprawdę marnie. Niestety mężczyzna atakował ją dodatkowo nożami, przez co na całym ciele miała pełno ran po ostrzu.

W między czasie doktor wpisywała do notatnika swoje spostrzeżenia.

OBSERWACJE:

Obiekt nie radzi sobie w walce, lecz jego rany błyskawicznie się goją, co zapewne powoduje jej mutacja. Obiekt jest wściekły lecz bezsilny z siłą przeciwnika.

Kobieta spojrzała na Obiekt i dała znak ręką, że wystarczy walki, oznajmiając, że od jutra będzie miała swojego własnego trenera, poczym dalej bazgrze niestarannym pismem po notatniku.

WNIOSEK:

Wszystko działa poprawnie, obawiała się pierwsza faza mocy, czekamy na dalsze efekty.


obiekt 021| Avengers / zawieszoneWhere stories live. Discover now