Obsession|JB&CK

seventy-one

Drogi Justinie

Ubrałam tą sukienkę, która ci się tak bardzo podobała
Przyjechałeś po mnie
Wypiłam chyba ze trzy piwa
Dobrze pamietam, że to zrobiłam

Uprawiałam z tobą seks w pokoju na piętrze.

I kiedyś wydawało się to szczytem moim marzeń, skarbie. Jednak plan był inny.

Miało być romantycznie.
Miałeś mnie kochać.
To miało być z miłości, a nie strachu i przymusu.

Tym czasem wiem, że jestem tylko jedną z wielu, a to, że byłam dziewicą mało cię interesuje. Dla ciebie nie znaczyło to nic, a nic, skarbie, nie okłamujmy się.

I to mnie zabija, bo nie zdajesz sobie sprawy ile to dla mnie znaczyło. Ty zapewne za tydzień zapomnisz, że w ogóle miałeś ręce na moim ciele. Jednak ja nigdy nie zapomnę twojego dotyku. Nawet przez chwile poczułam się dla ciebie ważne, ale gdy było po wszystkim rano obudziłam się w domu Bryce'a całkiem sama i całkiem naga zrozumiałam, że tak na prawdę miałeś mnie gdzieś. Od początku tak było, czyż nie?