PROLOG

12 3 2
                                    

Znaleźli nas... nie wiem co robić. Nikt nie był przygotowany na takie zaskoczenie z strony przeciwnika. Stoję w naszej bazie i wydaję polecenia

-Sir! Przeciwnik ma 200 samolotów i jest około 10 000 uzbrojonych żołnierzy- popatrzyłam się na fioletowo włosą- Co mamy zrobić!- stałam i patrzyłam się na wszystkich moich ludzi. Westchnęłam.

-Za chwilę powinna się zjawić reszta i będziemy bronić. Nie poddamy się!- wykrzyknęłam. W oczach fiolecika pokazały się łzy- Nie wiem co zrobić. J-ja n-naprawdę nie wiem! P-przepraszam!- krzyknęłam a wszystkie spojrzenia poleciały na mnie. Upadłam na kolana i zaczęłam płakać. Nie miałam siły... całe życie ukrywania mam dość- MUSIMY WALCZYĆ ABY ŻYĆ!!!-krzyczałam. Powoli zaczęłam się podnosić. Po chwili nastąpiła moja przemiana: biała peleryną która osłaniała moje piersi, brzuch miałam odsłonięty, na ramionach był czarny materiał połączony z białymi falbankami , czarne rajstopy i białe rękawiczki. W pasie i na szyi miałam obwiązaną czerwoną wstążeczkę. Nim się obejrzałam obok mnie pojawiła się moja ukochana ekipa: niska... bardzo niska ubrana w mundurek szkolny składający się z czarnej podartej spudniczki i białej koszuli , u boku miała miecz a nogi miała obwiązane bandażami na których dal widniała krew z ostatniej i wielu innych walk a na plecy miała narzucony wielki granatowy płaszcz zwana Tweeti  . Kolejna była biało włosa Rachel zakładam się o stówę , że struj wybierała jej Operatorka . Miała ubraną uroczą niebieską sukienkę , kolejna wrastwa była w granatowe kropki a na to wszystko miała narzucony biały sweterek u boku miała dwa białe pistolety. No i została nam Wildfire zwana ,,zapałką'' . Jej różowo-zielone włosy opadały jej lekko na oczy , podarta czarna koszula sięgająca do piersi i podarte krótkie spodenki, w lewej ręce trzymała siekierkę a w prawej zapałki. Usłyszałyśmy wybuch.

-Do ataku - wykrzyknął fiolecik. I walka się zaczęła . Fiolecik otwierała przejścia między wymiarowe, Tweeti'e szybko biegła i zabijała wszystko na swojej drodze, Rachel wchodziła do ciał innych i przejmowała kontrolę a zapałka ich podpalała... Pewnie ciekawi wasz moja rola w tej wojnie... eh ja atakowałam jak cień, przy pomocy Operatorki. Ja nie  będę wam jej opisywać bo nikt nie wie jak ona wygląda bo się zamienia we wszystko i wszystkich no sory. Pokazałam swoje białe skrzydła , wzbiłam się w powietrze i od razu wystrzeliłam jeden z pocisków...

Latałam tu i tam widząc , że moi przyjaciele przegrywają. Nagle poczułam ostry ból i widzę tylko ciemność. 

NIE POTRAFIĘ WSTAĆ POTRZEBUJĘ OSOBY BY WSTAĆ I POKONAĆ MÓJ LĘK 






-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------   I oto mamy Prolog 

WSZYSTKIEGO NAJ Z OKAZJI HALLOWEN SORY ZA SPÓŹNIENIE 

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Oct 31, 2017 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Fallen  angel /YURIWhere stories live. Discover now