Eyeless Jack X Reader ( ͡°ω ͡°) ( ͡°ω ͡°) ( ͡°ω ͡°)

DZIAŁ 4

Wydawać się mogło że to tylko sen czy przewidzenie...Ale niestety. To nie było twoje łóżko nie Twój pokój ani dom. Leżałaś w bezruchu przypięta do łóżka ( ͡°ω ͡°). *musiałam sry*
Otaczały cię cztery szare ściany z rozdartą tapetą.  Próbowałaś się wydostać lecz ściśle przypięte i bolące nadgarstki tylko utrudniały sprawę. Po 10 minutach do pomieszczenia wszedł niedbyt wysoki chłopak w szarej bluzie i nic nie byłoby dziwne gdyby nie miał takiej samej  maski co E.j. czy twój tajemniczy znajomy ze szkoły. Wszystko co działo się w tej chwili było...niemożliwe. Nierealne...Wtem odezwał się niski ale pociągający głos...

Eyeless Jack: Moja pani czas wstawać.

Ty: co? K-kim ty jesteś ?! Ty chcesz moje organy ?! Powiedz że nie jesteś nim !

E.J: A więc wiesz troche o sprawie...połóż się wygodnie zaraz wszystko ci wytłumacze.

Po wypowiedzi E.J. objął cię w talii zaczął całować i muskać skalpelem po twoim brzuchu.

Eyeless Jack: Nie,nie  skrzywdze cię. Lecz moja żądza miłości i twoich ner...Nieważne. Chciałem ci to powiedzieć od początku naszego spotkania...Twój rysunek...

Ty: Teraz rozumiem...Znam cię.

Eyeless Jack: Mam pytanie moja pani...

Ty: Mogę ci odpowiedzieć ale odwiąż mnie to pogadamy przecierz się już znamy a nerreekk mi nie jedz kk?

Eyeless Jack: Skąd ty wiesz że lubię nerki ? Czy ty mnie stalkujesz?!

Ty: Nie ale psychofanki w necie tak pokazać ci ? ^^

Eyeless Jack: Już widziałem  co się dziwić xd [T/I] Kocham cię i nie chce żyć bez ciebie i chce cię mieć...Całą...

W tym momencie zamurowało cię po całości. Ten którego kochałaś z creepypasty nie dość że jest w realu (chyba) to jeszcze cię kocha! Ale niestety nie wierzyłaś i wmawiałaś sobie że to piękny sen z którego nie chciałabyś się budzić.

Ty: Więc to że jesteś Eyeless Jackiem to prawda?

Eyeless Jack: T-tak...Może ci się wydawać nie realne ale creepypasta z E.J. jest prawdziwa.A ja tylko jestem D-dowodem.

Hehe ... koniec działu bo... kciuki drętwieją xd