"W naszych błędach,
Chcę pisać,
W czasie gdy,
Mogłem go znaleźć.Przed łzami,
Które nas rozerwały.Kiedy nasza historia była,
Przed nami.Tego dnia."
. . . . . . . . . . .
- MIN YOOOOOOONGIIIIII~~
Cisza.
- MIN YOOONGIII~!!
Cisza.
- MIN KURWA YOONGI OTWIERAJ TE DRZWI
Hoseok usłyszał upadające przedmioty po drugiej stronie drzwi.
- Co do cholery powiedziałeś KONIU?! - czarnowłosy chłopak ze skórą jak śnieg stanął naprzeciw bruneta.
- Yah! Nie mów mi, że zapomniałeś! - Hoseok jeknął pochylając się do niższego który wyglądał jakby był gotowy kogoś zabić.
- Zapomniałem co?!
Hoseok był zszokowany, urażony i obrażony.
- JAK MOGŁEŚ! - Płakał, łzy zaczęły spływa po jego policzkach.
- Co masz na myś-
- Powiedziałeś, że mnie zabierzesz! OBIECAŁEŚ, ŻE MNIE ZABIERZESZ NAD RZEKĘ HAN! - Hoseok przypomniał Yoongiemu.
- Oh... - to było wszystko co Yoongi mógł powiedzieć, czuł się jak kurwa idiota, zapominając o okazji którą zaplanowali z Hoseokiem.
- Jesteś taki zapominalski BOŻE! - brunet stwierdził, przewracając oczami przez głupotę i zapominalskość ukochanego hyunga, ale to okej ponieważ...
- Ale jest okey! Ponieważ kocham cię! - Hoseok pocieszył i zaatakował przytulając starszego po czym wylądowali na podłodze podczas malowania jego bladej skóry pocałunkami.
- Yah! Przestań! Okey! Przygotuję się! Tylko zaczekać na mnie w salonie
- Okey!
Oby dwaj wstali z niezręcznej pozycji, chociaż dla Hoseoka nie była ona całkiem niezręczna, aby być bardziej dokładnym, to było wygodne; czuł się bezpieczny.
- Zaczekaj tutaj. I nie wchodź do mojego pokoju mały zboczeńcu.
- HEY! TO BYŁA TWOJA WINA, ŻE TY MI NIE ODPOWIADALEŚ KIEDY DARŁEM SIĘ NA CAŁY DOM, MUSIAŁEM WEJŚĆ DO TWOJEGO POKOJU I ZOBACZYŁEM CIĘ TYLKO W SWOJEJ BIELIŹNIE! - Hoseok odsunał się i usiadł na skórzanej sofie.
- Jezus, uspokój się. - Yoongi odpowiedział zamykając za sobą drzwi.
10 minut później...
- Idziemy? - Yoongi zapytał, odwracając uwagę Hoseoka od telewizora.
- Okaaay~ - zaśpiewał ubierając swój płaszcz.
Yoongi i Hoseok szli w stronę drzwi, kiedy nagle Hoseok powiedział znikąd;
- Dziękuję.
- Za co? - Yoongi odwrócił się i spojrzał na Hoseoka pytająco.
- Nic! - Hoseok odpowiedział z największym i najjaśniejszym uśmiechem jakim tylko mógł odpowiedzieć Yoongiemu. Chłopak złapał za rękę starszego i splątał ich palce razem.
- Co?!
- GO GO GO! - Hoseok zaśmiał się wyciągając starszego z domu w stronę rzeki Han.
"Hoseok,
Co było powodem żebyś był mi wdzięczny tego dnia?"
. . . . . . . . . . .
CZYTASZ
Blind || Yoonseok
FanfictionChłopak o imieniu Hoseok miał najpiękniejszy uśmiech na świecie. Co jeżeli stałby się ślepy? Czy jego uśmiech pozostanie? Yoongi spotyka najgłsośniejszą i najszczęśliwszą osobę na świecie. Yoongi chce pokazać świat Hoseokowi, zanim jego wzrok znikni...