mówiła, że

3K 306 12
                                    


Mówiła, że chce śpiewać, ale ja nie chciałam by widzieli w niej coś innego niż człowieka.
By ktoś podśpiewywał jej piosenki
w bezuczuciowy sposób.

Bo dla mnie są tak ważne
A oni nie mają szacunku.

Mówiłam, że nie ma sensu się kłócić, ale ona odpowiadała, że
"słowa niewypowiedziane
zaczynają krzyczeć".

Kiedy stała na końcu korytarza.
Chciała przepraszać.
A ja bez słowa ją przytuliłam.

Musiałam coś powiedzieć,
ale puściłam to w niepamięć.
I to był błąd.

Mówiła, że za każdym razem kiedy kłamała, robiła to aby przekonać
do siebie innych, ale wtedy też okłamywała samą siebie.
Dlatego było tak dobrze,
kiedy przebywała ze mną.

Kiedy oni zwracali nam uwagę na splecione dłonie, a my za mało odważne by powiedzieć prawdę - kłamałyśmy, że jesteś
moją chorą siostrą i się boisz.
Oni patrzyli na nas przpraszającym wzrokiem i odchodzili,
a my się wtedy śmiałyśmy.
Z naiwności i głupoty tych ludzi.

Mówiłam, że robimy dobrze.
Chciałam, żeby poczuli wstyd,
taki jak my, kiedy nie możemy mieć złączonych dłoni.

Kłamałyśmy im
Kłamiąc też sobie.

1933Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz